» Sob lis 28, 2009 23:07
Re: KOCIAKI Z PIOTRKOWA! PP- walczymy!Potrzebne PIENIĄDZE!
Dzięki Kochane. Ja też boję się cieszyć, chociaż.. patrzę na to moje stado z nowym członkiem z błyskiem szczęścia w oku. Czekajmy, niech ten szpik zacznie pracować.. Przewidywania Maćka co do stanu Julisi się sprawdziły, po transfuzji jest różnica kolosalna, ale Maciek co do przyszłości jest mocno ostrożny. Więc i ja jestem.. Pewnie wie co mówi. Mamy karmić, więc karmimy. Mała znowu zjadła Schmusa (nie pamiętam nazwy) ze smakiem, pojemność ma ta puszeczka 100 ml, a ona już w sumie zjadła 50 ml od popołudnia. Popiła wodą.. Koty dookoła mnie idącej z otwartą puszeczką wariują i czekają stadem pod łazienką. Ale te dobroci są dla Julisi, więc muszą mi wybaczyć. Idę podać jej lek.