Kot, który nie miauczy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2003 14:26 Kot, który nie miauczy

Czy każdy kot miauczy ? Bo moja Lamia nie :( popiskuje gdy czegoś chce, czasem wydaje jakieś dzwięki gardłowe jak gołąbek i inne trudno do opisania dzwięki. Nigdy za to nie miauczy !!! Mruczy za to głośno i często.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto paź 07, 2003 14:28

Telma wlasciwie nie miauczy ale chyba sie naumie :wink: . Daisy nie mialczala baaardzo dlugo (jakis rok) tylko cos burczala pod nosem. A teraz - koncertowo wrecz miauczy :evil:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto paź 07, 2003 14:31

Kruffka Doroty nie miauczy wcale. Nawet jak jej sie na ogon niechcący nadepnie. Taki dziwny kot :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto paź 07, 2003 14:31

BluMka ma rok i 4 miesiące. Pomiaukuje czasami. Do pierwszej rujki prawie w ogóle nie wydawała z siebie dźwięków...
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Wto paź 07, 2003 14:32

Agness - Pinky tez nie mialczy. Gada jak gremlin...iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiihk tak robi jak jej sie cos podoba, a ihk jak nie podoba. Moze niektore koty nie mialcza?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 07, 2003 14:35

U mnie Zephyr nie mialczy. Wydaje tylko grr, grrr, ale to tez jak chce sie bawic z Atena.

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto paź 07, 2003 14:35

To mnie pocieszyłyście :) choć czasem zastanawiam się czy Lamka to kot, bo ona nawet z wyglądu mi bardziej pasuje na gremlinka ;) Ona tak śmieszne odgłosy wydaje. Dziś jest równo u nas miesiąc czasu, a ja całkiem niedawno zorientowałam, że ona ani razu nie zamiauczała :oops:
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto paź 07, 2003 14:36

Aro wygląda że Zephyr ma wiele wspólnego z Lamią :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto paź 07, 2003 15:06

Agness pisze:Aro wygląda że Zephyr ma wiele wspólnego z Lamią :wink:

:D

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Wto paź 07, 2003 15:42

Nasze dwa zbóje też bardzo rzadko pomiaukują. Natomiast gruchanie jest jak najbardziej na porządku dziennym.
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 07, 2003 16:27

Axiu miauczy, czasami nawet za dużo :roll: .
Myślę, że nie ma powodu do niepokoju :)

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Wto paź 07, 2003 16:37

Lamia to persiak, tak? moze ten typ tak ma ;) Paczus do mniej wiecej 11 miesiecy (a tak: zaczal zawodzic przed kastracja, ale nie znaczyl) mial dosc bogaty asortyment dzwiekow: mruczenie w roznych tonacjach, popiskiwanie i rozne pogruchiwania ktore latwo bylo przypisac poszczegolnym emocjom :) Kiedy dobiegal roku, pojawilo sie miau - ale na ogol to jest mIaaAAAAaaaAUuuUuuUUUuuu - i warczenie. Mysle, ze jeszcze sie "naumie" :P WYmiziaj persiaki :D
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 07, 2003 18:04

Nie kazdy. Czarna nie mialczy prawie wcale. Biorac pod uwage czestotliwosc i natezenie dzwiekow wydawanych przez Bialaska, mowie Ci - nie musisz zalowac ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87925
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 07, 2003 18:45

Myszka nie miauczy. Właściwie dopiero czytając ten wątek uświadomiłam sobie, że nawet nie pamiętam, czy wogóle przez te półtora roku gdy jest u mnie chociaż raz słyszaałam ją miauczącą. Tylko bardzo głośno mruczy, gdy się ją głaszcze. Za to Murzynek to gaduła, gada i gada, nawet sam do siebie (ostatnio mu trochę przeszło). A Okruszka jest cichutka, ale czasem bardzo wymownie miauczy gdy o coś prosi.
Czyli - różnie to bywa.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto paź 07, 2003 18:49

Falka i Sasza chyba nie miałczą. Falka grucha, skrzypi, gada, mruczy ale jakoś nie przypominam sobie, żeby miałczała. Sasza mruczy, jojczy, jęczy i zawodzi ale też chyba nie miałczy :lol:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 33 gości