» Sob wrz 13, 2003 14:41
Koty w sklepach
I w Tesco na Widzewie i w EuroZoo w Geant w klatkach siedzą maluchy: "Persiki", "brytyjczyk", a jakże, bez rodowodów, rasowe. Dziś w Tesco rozmawiałam z panem sprzedawcą na temat szarego, prześlicznego "brytyjczyka", piękny, smutne szare oczy patrzyły zza klatki, podczaS GDY PAN ZAPEWNIAŁ mnie,że przecież "czasem biega po sklepie"...Gdy wspomniałam mu o akcji w Annazoo w Warszawie, powiedział,że akcjom tym chodzi o kasę - tzn. sklep da im z 5000zł,żeby przestali prostestować i wszyscy są zadowoleni... Ręce mi opadły. Aha, a sprzedawanie kotów w klatkach nie jest zakazane, usłyszałam. Ale w czym rzecz. Jak zapytam, czy nie chciałby ktoś kota identycznego jak niebieski brytyjczyk, 580 zł, to pewnie będę popierać pseudohodowle... Taki on biedny w tej klateczce,że może znajdzie się jakaś życzliwa dusza...Napiszę tak: gdyby ktoś marzył o kocie bez rodowodu, zwykłym, nierasowym, a wyglądającym jak brytyjczyk kropka w kropkę, niebieskim i ze smutnymi szarymi oczami za 580 zł to proszę do Tesco do Łodzi. Ma koło 3 mcy, może zdziebko więcej. I tyle.
Ewer&Lorka&Dred
