Nie ma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 11, 2008 13:08 Nie ma

Już chyba oszaleję. Od wczoraj nie ma Balzaka w domu. Poszukiwania wkoło domu, i w "jego" piwnicy, w której kiedyś jak zwiał siedział, nic nie dały :crying:
Nie wiem ja zwiał, wczoraj wieczorem mnie nie było w domu, zaniosłam ciuszki dziecięce do Kotka1988, a potem poszłam na "ksiuty". Kiedy wróciłam do domu, nie widziałam Balzaka, ale była noc, dzisiaj rano nie stawił się na jedzenie. No i do rana Go szukam. Ani śladu, inne koty biegają, skaczą po drzewach, ganiają liście, a Balzaka ani śladu. Nie mam już siły do tych kocich ucieczek :cry:
Co z Nim teraz będzie.....On jest taki płochliwy, nie podejdzie do ludzi na jedzenie...chyba... kiedyś jak zwiał to na podwórku przede mną uciekła jakby mnie nie znał wcale...
Mam dość wszystkiego..
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 11, 2008 13:16

Sprawdź wszystkie szafy, szafki, zakamarki - na spokojnie.
Wierzchy szafek. Balkon.
Pewnie gdzieś śpi albo Cię obserwuje i ma ubaw.

Spokój i kciuki :ok:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 11, 2008 13:29

ojej ja bym chyba umarła:( Mam nadzieje że Balzac sie odnajdzie.... byle tylko tak jak piszesz sie czegoś nie wystraszył i znalazł drogę powrotu

redka87

 
Posty: 98
Od: Nie paź 05, 2008 11:55
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Wto lis 11, 2008 13:34

A Balzac jest wychodzącym kotem?

redka87

 
Posty: 98
Od: Nie paź 05, 2008 11:55
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Wto lis 11, 2008 15:13

Kota niestety w domu nie ma.
Balzak nie był kotem wychodzącym, ale już parę razy mi nawiał z domu.
Udawało mi się go namierzyć, ale tym razem nie :cry: :crying:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 11, 2008 17:43 koty

Płochliwy domowy kot napewno ukrył się bardzo blisko domu - piwnica, śmietnik itp. - SZUKAJ intensywnie: bladym świtem, późnym wieczorem. Wykładaj karmę w kilku miejscach i obserwuj jej znikanie. Pożycz od kogoś klatkę-łapkę i nastawiaj przy otwartych okienkach piwnicznych czy "mysich" dziurach. Jesli możesz - znajdź dojście do piwnic od środka - jeśli są w bloku otwarte okienka.
Ja trzy dni (i noce) spędziłam latem pod blokiem zanim odłowiłam w klatkę-łapkę domowego płochliwego kotka, który "zdesantował" się z okna razem z siatką (była źle zamocowana).
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Wto lis 11, 2008 18:10

U mnie dziala puszka z tunczykiem...
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto lis 11, 2008 18:24

Martusia, spokojnie.... znajdzie sie bandzior na pewno. Siedzi pewnie gdzieś w jakimś zakamarku i się nabija, że Pańcia się denerwuje. :wink:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 11, 2008 18:59

Nie mam okienek, to nie blok. Kocurek czarny jak smoła, nocą ciężko go dostrzec. W piwnicy otwartej go nie ma. Śmietnik z samymi kubłami. Dzisiaj szukałam w okolicy domu, na swoim podwórku. Zaglądałam w krzaki, na drzewa. Wysiadam.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 11, 2008 19:27

Marta powieś ogłoszenie na płocie, może sąsiedzi go widzieli a jak nie to zwrócą uwagę.Kurcze czarne są mało rozpoznawalne.

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 11, 2008 19:44

Iwa na bank rozwieszę ogłoszenia. Wróciłam po rundce po podwórku i po ulicy, ciałka nie ma.
Inne koty są ale nie Balzak!
Teraz myslę, że lepiej gdyby był wychodzący, teren by znał a tak?
:cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 11, 2008 19:59

A czy on się lubi z Dzidziom ? Może jak byś ją wzięła na szelki to by do niej przyleciał.....

iiwka

 
Posty: 488
Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 11, 2008 20:05

myślę, że nie podejdzie, mimo, że razem wychowane
On jest bardzo bojaźliwy.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 11, 2008 20:07

Martka, współczuję, domyślam się, jak musisz się martwić. :(
I trzymam kciuki, żeby się szybko odnalazł. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto lis 11, 2008 20:08

ojej trzymam kciuki za powrót Balzaka

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 127 gości