Maxio i problemy z nerkami- cd z watku Anji ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 15, 2003 19:54 Maxio i problemy z nerkami- cd z watku Anji ...

nie udalo mi sie podac kotu wieczornych tabletek, jestem zdrapana, kot sie zaczal dusic, zwymiotowal, SZOK- obydwoje z TZ-tem bylismy bliscy lez i szalenstwa
pojechalismy do lecznicy - dostal zastrzyki, jesli do rana sie nie wysika to cewnikowanie :(
bosz zeby on sie wreszcie odblokowal i zaczal sikac - blagam
trzymajcie kciuki Maxia
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pt sie 15, 2003 19:58

:ok: mocno trzymam Loro...
Nienawidzę bardzo takich niespodziewanych, niezależnych od troskliwości z jaką się traktuje kota, chorób :(

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sie 15, 2003 19:59

ja tez
mnie to wykancza psychicznie i fizycznie
nawet probowalam dzisiaj wyciagnac to z niego na siebie , ale sie nie udalo :? ja chce zeby maxio robil siusiu
byle gdzie gdzie popadnie
niech tylko sika :cry:
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pt sie 15, 2003 20:01

Loro :( Ty nic nie wyciągaj "z niego na siebie" - niech po prostu będzie zdrowy... I Ty też. Będzie dobrze, musi być.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sie 15, 2003 20:02

Loruś, mocno tzrymam kciuki: jedną ręką za Maxia, drugą za RySia. Musi być dobrze!!!!!

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 15, 2003 20:03

Jak się w tamtym roku mój śp Plaster zatkał, to dostawał coś moczopędnego (urosept?) w dużych tabletkach i rozkurczowo papawerynę w zastrzykach. No i żeby go nie cewnikować, wyciskałam mu pęcherz... Wyszedł z tego dość szybko między innymi dzięki mocno restrykcyjnej diecie, by niewiele później dać się zabić jakiemuś wrednemu wirusowi...
Trzymam kciuki, dobrze będzie, zobaczysz.
Obrazek

lakshmi

 
Posty: 2870
Od: Pt mar 01, 2002 23:48
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sie 15, 2003 20:06

...niech maxio sika...niech maxio sika...niech maxio sika...niech maxio sika...mocno 3mam kciuki!!
KrólowaNocy[*], Greebo[*], Jaś[*], Bojówka[*], MiniMini[*], NeverMind v.Ciocia[*], Adolfina[*], FataMorgana[*] :(

jenny170

Avatar użytkownika
 
Posty: 1817
Od: Wto wrz 17, 2002 12:19
Lokalizacja: warszawa-mokotów

Post » Pt sie 15, 2003 20:20

wielkie dzieki wszystkim
urosept mu dawalam ale niestety to juz nie mozliwe on dosteje szczekoscisku , pieni sie, dusi i wymiotuje przy tabl
dostal od weta Busccy, Betax, Talferdine, jesli dobrze odczytalam
teraz tylko czekac na siusiu
lakshmi jak wyciskac polozyc brzuszkiem do gory i naciskac od brzuszka w dół??
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pt sie 15, 2003 20:24

Trzymam bardzo mocno kciuki za Maxia!!!!! 8)
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Pt sie 15, 2003 20:25

mantruje:
niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo niech Maxio zrobi sioosiooo...

Loro, to rzeczywiscie boli :( szczegolnie jak sie ko kota bardzo dba. Trzymam kciuki za jego wyzdrowienie, a i Ty trzymaj sie cieplutko :)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sie 15, 2003 20:27

Naciskac na brzuszek. Uczono mnie tego przy Talibie.

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 15, 2003 20:33

probowalam wlasnie tak robic na ile sobie pozwolil ale nie chce mu juz nic na sile
chlopak jest juz wymordowany :(
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pt sie 15, 2003 20:41

"Wyciskac" kota trzeba potrafic - nie mozna eksperymentowac na wlasna reke. Jesli scianki pecherza sa pogrubiale, podraznione od stanu zapalnego to uciskajac go nieumiejetnie - mozna doprowadzic do pekniecia pecherza :(
Lub do pogorszenia infekcji. Lekarz musi Ci pokazac jak to sie robi, oraz wytlumaczyc kiedy przestac.

Blue

 
Posty: 23907
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt sie 15, 2003 20:43

wlasnie o to pekniecie pecherza chodzi tego sie boje
i wlasciwie to tylko tak masuje lekko uciskajac brzuszek w kierunku do cewki i jak kot sie wykreca to przestaje...
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Pt sie 15, 2003 20:53

jak na razie smacznie sobie spi...
dzieki Bogu Lucilla przedchwila sie zalatwila bo tez sie juz zaczynalam o nia martwic - dalam jej czas do jutra a jak nie to do weta - ona jest bardzo zestresowana ta sytuacja z Maxiem :(
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 92 gości