obydwoje spali razem w namiociku
"moja" srebrna koteczka jak sie ją weźmie na rece włacza takie mruczando ze az milo słuchac
i mruzy slepka.
no i nie chce zejsc
a co do gadania
u mnie siedzialy cicho
darly jape tylko rano i po poludniu-jak byla por ana mokre
ale gadac...nie
co jeszcze
ja im dawalam suche rc z wodą-takie namoczone chetnie jadły.
a do zabawy jak masz to plastikowe rurki do napojow
kosma sie tak bawil i one się nauczyly od niego