Hej!
Okienko w sypialni jest stare, duze i mozna je otwierac tylko dwoma skrzydlami jednosczesnie, najlepiej by bylo siatke mocowac bedac po drugiej jego stronie

domyslam sie, ze taka siatka to takze przedmiot doskonalej zabawy dla kitkow, i wspinanie sie po niej bedzie jednym z ich zajec, dlatego chyba sie pokusze o zrobienie ramki z jakims wzmocnieniem w polowie dlugosci. co do balkonu, to zobacze. mysle, ze zrobienie drugich siatkowych drzwi nie powinno byc problemem, w koncu taki maly balkonik sluzy tylko do skladowania rupieci wychodzic raczej nie bedziemy
Wracajac do kitkow, to dzisiaj mialy pierwsza sesje zdjeciowa, niebawem wywolamy

Rano behemocik troszke sie rozmialczal i wstecznie zarzucil tresciami zoladka do przelyku

ale chyba sie musze sie specjalnie martwic tymbardziej ,ze tresci tych wlasciwie nie bylo

Kotki specjalnie nie daja sie glaskac (olewaja to o ile nie przeszkadza im to w zabawie)

ale czesto wskakuja na lozeczko dreptac kolo nas, wiec sie obrazamy hehhe
Oczko zakraplam - oczywiscie prawe

Mam jednak za miekie serce i jak behemocik chce sie wyrwac to odrazu go puszczm i czekam az sie bardziej zmeczy zabawa. Natalia ma lepsza reke - wiadomo kobieta. Zanim sie kotek zorientuje juz ma kropelke w oku.
Okej, to na tyle.
do napisania
Tomek (i Natalia)