Dzisiaj na grupe weterynaria chlopak wrzucil zdjecie kotki, kotra jest w stajni. RANNA!!
http://www.holdys.pl/tomi/kotka.jpg
Krotko mowiac byl tam u swoje znajomej i jak wrocil, zobaczyl zdjecia to okazalo sie co z kotka jest-jak robil zdjecie w mroku nie widzial.
Nie wiem czy sie dodzwonil do stajni czy nie-na grupe pisze,ze tak a do mnie na private, ze nie moze sie dodzwonic.
Dowiedzialam sie od niego, ze ta stajnia jest:
To są Piotrkowice pod Czempiniem w Wielkopolsce, dzierżawiona stajnia na terenie miejscowego SKR-u.
I tu moja wielka prosba czy ktos z Was moze mieszka gdzies niedaleko i moglby pomoc kotce!!!
Przeciez ta rana wyglada okropnie i kotka ma dodatkowo teraz pod opieka maluchy. Podobno kotka niedawno przyszla do tej stajni.
Prosilam chlopaka rowniez o nr. telefonu do stajni ale nie mam odpowiedzi-moze w pracy ma tylko dostep do netu. Blagam pomozcie!!