Mam kociaka, który mieszka ze mną i moim narzeczonym na dole, a u gory (u teściów juz prawie) sa dwie koteczki... nie mowiac o tych kilku, ktore mieszkaja u nas na podworku, a ktorych nie mozemy zabrac do domu, bo juz po prostu nie ma miejsca...
A problem mam z moim kociakiem - Lucusiem, od kilku dni ma biegunke, nie pije w ogole mleka, bo nie toleruje ale i tak sie pojawila biegunka, mimo tego, ze mleka nie pije juz dawno. Karmy mu nie zmienialismy, je puszki te co zwylke i suchy pokarm... nie wiem co mu jest.. PROSZE O SZYBKA ODPOWIEDZ...
Pozdrawiamy wszystkich
