mam kota i...myślę o drugim - czyli dużo pytań

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 16, 2003 11:34 mam kota i...myślę o drugim - czyli dużo pytań

Właśnie.
Mieszkamy z Fercią prawie 7 miesięcy i mimo, że kociafon nie zostaje na długie godziny sam, to jednak myslę o drugiej kotce. Zauważyłam, że mimo, że nasza kota, choć spokojna, bardzo lubi się bawić z nami (min. 3 razy dziennie dzikie harce i gonitwy oraz takie tam wygłupy :lol: ). Nie powiem, że juz załatwiłam jedne dzinsy na kolanch od tych zabaw, bo duzo z tego radości, ale chyba macie tu wszyscy rację, że najlepszy do towarzystwa byłby futrzasty osobnik.
Obecnie Kiciawka ma skończone 9 miechów i w next weeku planowana sterylka. Ponieważ nie mieliśmy okazji wzięcia od razu dwóch kotów :( , zastanawiam się, kiedy byłby ten właściwy moment? Czy płeć ma znaczenie. Czy mogę wziąć dorosłego? I czy rasa kici (Fercia jest syberyjką) może w tym przeszkadzać?
Czekam na Wasze rady i opis doświadczeń :D , bo w sumie nie chodzi o to, żeby sobie zrobić fajdę, ale żeby kiciawka była zadowolona.
Ostatnio edytowano Śro kwi 16, 2003 11:45 przez amidala, łącznie edytowano 1 raz
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 16, 2003 11:38

Na pewno po sterylce w takim ukladzie. Jak juz calkiem wroci do siebie.
Mysle, ze moze to byc dorosly kot, dlaczego nie? Tylko na pewno nalezy liczyc sie z tym, ze akceptacja troche potrwa.
Plec chyba nie ma znaczenia, albo sie koty polubia albo nie bardzo ;-) Dobrze byloby, zeby charakterologicznie byl dobrany.
Rasa jej raczej chyba nie powinna przeszkadzac :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87886
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro kwi 16, 2003 11:47

Polecam Węgielka :D Wszystkim go polecam, a co! :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 16, 2003 12:06

Katy pisze:Polecam Węgielka :D Wszystkim go polecam, a co! :wink:


Jeden czarny wystarczy :lol: (no nie całkiem, bo moja to szylkretka), ale w razie czego w pierwszej kolejności rozpatruję TORUŃSKIE SUPER BIAŁASY :D
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 16, 2003 12:15

Myślę, ze rasa w tym przypadku raczej pomaga ;) Przynajmniej jeśli chodzi o mojego syberyjczyka- to akceptuje on chętnie i błyskawicznie kazdego nowego zwierzaka, który (choćby przelotem- z goścmi naszymi) pojawia się w domu. I nie ma dla niego znaczenia, czy to pies, kot czy królik! :lol:
Dla równowagi- moja ruska nie akceptuje absolutnie zadnych nowych stworzeń (oprócz Borysa) :? Nie tylko zwierząt- ale nawet dzieci!
Myślę, ze moment, kiedy w którym przybył do nas Borys był "ostatnim dzwonkiem". Niunia miała wtedy 11 miesięcy i sądzę, ze 2-3 miesiące później już nie zaakceptowałaby "nowego"...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39503
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Śro kwi 16, 2003 12:25

Myślę, że dorosły. I po sterylce. A rasa??? U mojego Kacpra to było bez znaczenia. Przyjmował ze stoickim spokojem wszytsko co przybywało:pies; świnki morskie;chomiki;rybki;żółw;myszki (chociaż z tym było gorzej, bo myślałam, że z rozpaczy nie dostania się do nich nabawi się chrorby psychicznej ;-) )

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 16, 2003 16:47

sprobuj zdac sie na swoja intuicje - znasz swoja kotke, jej charakter, jesli przypuszczasz, ze potrzeba jej kociego towarzystwa, to z duzym prawdopodobienstwem sie nie mylisz, choc nigdy do konca nie wiadomo. Ja sie za bardzo nie mylilam :evil: podobno najlatwiej koty akceptuja kota drugiej plci, po sterylizacji/kastracji obydwa, w podobnym wieku, oraz o ile to wiadomo - o podobnym charakterze (leniuch+leniuch, zabawowy+zabawowy itd, tylko nie dominant+dominant...) niestety najczesciej mowa o mlodych kotach. Mlode zwierzeta nie maja jeszcze hmm wyrobionych stereotypowych opinii i uprzedzen ;) ,ale z pewnoscia jest to swietny pomysl, wszystkim wam bedzie weselej, nie tylko kotce.

Masza

 
Posty: 364
Od: Pt lut 28, 2003 0:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 16, 2003 17:01

bimis dolaczyl do nas jak bimisia miala 8 miesiecy (przed sterylizacja). kocurek mial wtedy 3 miesiace i wybralismy go bo wydawalo nam sie, ze ma podobny temperament :wink: . nie pomylilismy sie mamy teraz w domu dwa uwielbiajace sie wulkany energii :D . bimisia najpierw matkowala malemu, teraz sa swietnymi kumplami.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro kwi 16, 2003 19:55

Pupsi to wulkan energii a ja przecież nie zastąpię jej innego kota...
Myśle o kocurku... Jesli to bedzie mężczyzna to :
1. trzeba bedzie wykastrowac Pupsi, żeby nie było wnuków
2. trzeba będzie odjajczyć chłopca, coby nie lał po kątach ;)

CZyli heheh TZ będzie MUSIAŁ się zgodzić na kastracje :) :lol: 8)
Ale ze mnie wredna baba :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro kwi 16, 2003 22:14

Rozmawiałam dziś z wetką (przy okazji odrobaczania) i powiedziała, że dla kotki najlepsza jest kotka :roll:

A dla tej mojej spokojnej to podobno jakaś starsza pacyfistka 8O byłaby jak znalazł. Bo, jak twierdzi wetka, moja kiciawka to taka filozofka kanapowa, że każdy charakterny kot zagoni bidulę do kąta :wink: i wpędzi ją w depersję 8O
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 16, 2003 22:20

Wetka madrze gada :-)
ale w takim ukladzie musisz brac dosc duza? zeby bylo wiadomo czy pacyfistka?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87886
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro kwi 16, 2003 22:28

zuza pisze:ale w takim ukladzie musisz brac dosc duza? zeby bylo wiadomo czy pacyfistka?


wetka powiedziała, że najlepiej od 2 lat wzwyż 8O . To wychodzi, że chyba taką kiciawkę z odzysku, co dom straciła, no bo dziczki ze względu na charakter też nie bardzo :roll:
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 16, 2003 22:31

Czarniutkiej nie oddam!!!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87886
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro kwi 16, 2003 22:42

Eee, tam, kotka.
Weż Pieszczocha od Set.
Jak wytniesz jajeczka to tez bedzie jak kotka!

Piesz-czoch!, Piesz-czoch!, Piesz-czoch!
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro kwi 16, 2003 22:47

To znaczy w kwestii charakeru wetke popieram ;-)
co do plci to nie wiem ;-)
Moze rzeczywiscie tamten?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87886
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, Google [Bot], puszatek i 59 gości