WTOREK po poł-WARSZAWA - ODDAM RĘKAWICZKI!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 22, 2007 22:14 WTOREK po poł-WARSZAWA - ODDAM RĘKAWICZKI!

We wtorek powinnam:
- przejrzec jedna piwnice na pradze by wyjac stamtad miot kociat - przydalyby sie jeszcze ze 2 osoby wprawne w pracach fizycznych (najlepsza byłaby Uschi, bo to trzeba będzie z powrotem zapakować, ale nie może)
- złapać 2 kotki i kocura na Kawęczyńskiej
- zlapać kociaka na Nowolipkach - jeśli się uda potem jego Mamę
- na innym podwórzu na Nowolipkach zaczaić się na trikolorkę (podbierak) i ewentualnie wszelkie inne niekastrowane jeszcze koty.

Następnie wszystkie dorosłe koty przewieźć na Ursynów, kociaki chwilowo do mnie, a ten jeden do Aleby (blisko mnie). A koty z lecznicy przewieźć do mnie do domu.

Mam:
2 łapki (jedna na Bielanach, jedna na pradze)
5 transporterów (bielany)
podbierak
1 samochód z kierowcą (Agneska) i 1 transporterem w godz 18-20
1 samochód z kierowcą (monika p) i chyba 1 transporterem po 19-ej, nie wiem na jak długo.

Wynika z tego, że muszę się roztroić conajmniej...

POMYSŁ wstepny jest taki, bym dotarła na pragę z łapką, podbierakiem i 5 transporterami autobusem :conf: na ok. 16-16.30, tam spotkała się z min. 2 osobami (albo możemy się spotkać wcześniej, to mi pomożecie to dowieźć...). Jedna z nich poszłaby na kawęczyńską łapać kotki (to jest 200 m dalej), a druga pomogłaby mi demolować piwnicę.

Potem dotarłaby Agneska, zabrałaby od nas wszystkie koty, dorosłe zawiozła do lecznicy, małe zresztą też do przejrzenia i potem dojechałaby na Nowolipki. W międzyczasie ja i reszta ekipy przemieszczamy się na Nowolipki i rozpoczynamy dalszy ciąg akcji - jedna zostaje z miejscową karmicielką łapać kociaka, a druga mi pomaga łapać tri.

W międzyczasie pojawia sie Monika i Agneska - Agneska bierze od nas złapaną tri (patrzcie jaką jestem optymistką!) i inne koty do lecznicy, oddaje mi i Monice koty, które jadą do mnie i znika. My zwijamy manatki i jedziemy do mnie, po drodze odwożąc Alebie kociaka.

Happy end.

Oczywiście ten plan ma same założenia i jestem dziwnie pewna, że połowa z nich się nie spełni, ale niespecjalnie mam lepszy... Trzeba będzie być elastycznym...

POTRZEBUJĘ WIĘC MINIMUM 2 SILNYCH I SPRAWNYCH PEŁNOLETNICH OSÓB, a najlepiej 4!!! W tym choć jedna z doświadczeniem z klatką-łapką!!!

Ok. GODZINY 16.-16.30 na Pradze (ok. ząbkowskiej), lub trochę wcześniej na trasie z bielan (przez plac bankowy zapewne...)
Ostatnio edytowano Pt kwi 27, 2007 9:20 przez jopop, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 7:47

Ten wtorek niestety odpada u mnie :( .
Ale podrzucę!

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon kwi 23, 2007 8:54

podrzucę wyzej
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon kwi 23, 2007 9:38

oooo.... ale chętnych...


:roll:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 12:25

moge tylko podniesc :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon kwi 23, 2007 13:53

Pozdrawiam
Jeśli przypadkiem traficie na tego, zamawiam go.
Obrazek
Mieszkał w jednej z piwnic na Nowolipkach, był dokarmiany przez jedną panią.
Chciałam go zabrać do siebie, ale z powodu choroby rezydenta sprawa się nieco odwlekła. W międzyczasie kot zniknął.
Dowiedziałam się, że nie przychodzi od pewnego czasu do tej piwnicy.
Może go gdzieś przyuważycie - ma około 9 miesięcy i nie był kastowany.
We wtorek niestety pracuję po południu. A chętnie bym się z Wami wybrała.

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 14:06

opisz go dokladniej, bo na zdjeciu niewiele widac... jakies znaki szczegolne? mily?

na razie bure mailam 2 kocury stamtad, wyraznie dorosle (jeden to zajaczek, ma tu gdzies swoj watek), drugi juz wrocil. Teraz mam w lecznicy Kajtka, ale on chyba caly bury i nie tak mlody...

i o ktorej czesci nowolipek mowisz?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 14:12

Jopop, sklonować by Cię :D
I ze dwa takie klony do Łodzi ...
No dobrze, choć jeden na początek :wink:
Tylko od razu do dorosłych jednostek :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 23, 2007 14:14

jakby sie dało mnie sklonować, to też bym sie ucieszyła:) zamieszkałabym sama ze sobą, obie byśmy pracowały, więc żyłoby się taniej i oszczedniej. No i miałabym z kim jutro łapać :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 14:33

Jopop,
mam wolne jutrzejsze popołudnie
przydam się? :roll:

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Pon kwi 23, 2007 14:48

jopop pisze:jakby sie dało mnie sklonować, to też bym sie ucieszyła:) zamieszkałabym sama ze sobą, obie byśmy pracowały, więc żyłoby się taniej i oszczedniej. No i miałabym z kim jutro łapać :twisted:



:lol: :lol: :lol:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon kwi 23, 2007 15:01

jopop pisze:opisz go dokladniej, bo na zdjeciu niewiele widac... jakies znaki szczegolne? mily?

Nie wiem, z której części Nowolipek, bo z panią Małgosią (opiekunka) kontaktowałam się tylko telefonicznie.
Wiem, że nie bał się jej, pozwalał brać się na ręce. Ma białe skarpetki i krawacik, co trochę widać. Do kuwety chyba nie był mocno przyzwyczajony, bo wychodził sobie z tej piwnicy.
Na początku kwietnia znalazłam jej ogłoszenie w Internecie. Zdjęcia mi się bardzo spodobały, bo mój poprzedni rezydent (TM) był bardzo podobny i zapisałam je spbie na komputerrze.
To ogłoszenie pewnie jeszcze gdzieś jest w Internecie.
A może znacie jakąś panią Małgosię z tamtego rejonu?
Ostatnio edytowano Pt maja 25, 2007 13:40 przez -Anula-, łącznie edytowano 1 raz

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 15:11

-Anula- pisze:Nie wiem, z której części Nowolipek, bo z panią Małgosią (opiekunka) kontaktowałam się tylko telefonicznie.
Wiem, że nie bał się jej, pozwalał brać się na ręce. Ma białe skarpetki i krawacik, co trochę widać. Do kuwety chyba nie był mocno przyzwyczajony, bo wychodził sobie z tej piwnicy.
To są zdjęcia chyba z p. Małgosią.
Obrazek
Obrazek
Na początku kwietnia znalazłam jej ogłoszenie w Internecie. Zdjęcia mi się bardzo spodobały, bo mój poprzedni rezydent (TM) był bardzo podobny i zapisałam je spbie na komputerrze.
To ogłoszenie pewnie jeszcze gdzieś jest w Internecie.
A może znacie jakąś panią Małgosię z tamtego rejonu?


Nie, to to nie jest Buranio, który jest u mnie, a (przynajmniej) ja Pani Małgosi nie znam.
Jest Pani Basia, Krystyna, ale Małgosię chyba nie znam.

monika p

 
Posty: 466
Od: Czw lut 23, 2006 16:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 15:21

Zadzwonię dzisiaj wieczorem do p.Małgosi.
Może ten Niuniek wrócił po harcach wiosennych?

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 15:51

Dobra, jest nieźle:)

Mam już PRAWIE ekipę - przydałaby się jeszcze JEDNA OSOBA - do tej części praskiej.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości