Nieaktualne, ale zostawiam do przeczytania...
***
Jeszcze kilka dni temu było ich dwóch. Mieli juz zapewniony wspólny dom...
Niestety, Bałwanek Czarno-Biały przegrał nierówną walkę z FIPem.
Został jego brat, Bałwanek Biały.
Piękny 5 miesięczny duuuzy kocurek.
Pieszczoch, buzidajek, mruczek i przytulas.
Jest tak cudownym kociakiem, ze mam ogromną ochote zostawic go dla siebie.
Niestety, nie mogę.
Z przyczyn lokalowych, finansowych i...dla dobra samego Bałwanka....
On jest tak kontaktowym kociakiem, ze ofiarowanie mu 1/20 wszystkich uczuć , na jakie zasługuje byłoby podłe.
A w moim przypadku dostawałby 1/20 a moze jeszcze mniej. Muszę sprawiedliwie dzielić serce pomiędzy wszystkie koty.
Dlatego, z ciężkim sercem, szukam Bałwankowi domu.
Kochającego, odpowiedzialnego, ciepłego.
Może być z innym kotem/kotami. Ponieważ Bałwanek jest bardzo towarzyski i nie jest zazdrosny o miłość czlowieka.
Bałwanek żałosnym miaukiem dopomina się o pieszczoty a głosnym mruczeniem dziekuje za nie ( leżąc w objęciach człowieka).
Ufa bezgranicznie i od razu wystawia brzuszek do głaskania. A brzuszek ma piękny: biały, mięciutki, puchaty...
Bardzo oryginalny ma również ogonek: puszysty, czarny z dłuższymi białymi włoskami na zewnątrz. Taki "oszroniony".
Oto fotki Bałwanka:
Taki byłem malutki:

A taki duży urosłem:







