ŹLE!!! 41,2 st - po szczepieniu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 11, 2005 13:52 ŹLE!!! 41,2 st - po szczepieniu

kociak wczoraj wieczorem był zaczepiony Fel-O-Vax IV (to juz drugie szczepienie) i dziś czuje sie fatalnie.
Oczywiście dzwoniłam do mojej wetki a ta mnie uspokaja, że tak czasami bywa i że mam czekać.
Ale jak mam czekac gdy kocie ma 41,2 ??

mam ...hmm...takie sobie zaufanie do lekarzy ....nawet mojej wetki (bo życie mnie juz nauczyło nie ufać)

poradzcie kochani, bo sama nie wiem co zrobić. Co moge podac jej na obniżenie temp ? dziecku podałabym pyralgin w czopku - ale kociakowi ?

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 11, 2005 13:58

zle samopoczucie po szczepionce czasami rzeczywiscie wystepuje, ale nie taka temperatura
ja bym pobiegla do weta, jak nie tej, ktorz szczepila to do innego.
Nie podaje sie chyba kotom lekarstw na obnizenie temp typu pylargin.
ja bym jednak biegla do weta.
Ostatnio edytowano Pon lip 11, 2005 14:04 przez carmella, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon lip 11, 2005 14:00

ABSOLUTNIE NIC NA ŚCIĄGANIE GORĄCZKI!!!
Pyralgina może zabić kota! Podobnie aspiryna, polopiryna, apapy itp!!!!!

Reakcja poszczepienna występuje za każdym razem u jednego mojego kota - kot jest ospały, obolały, nic mu się nie chce...ale ten wzrost temperatury jest niepokojący.
Ja bym poszła do weta.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lip 11, 2005 14:06

Zadzwoniłam do kolejnej lecznicy i mówią to samo. Nic nie podawać i czekać.
Pierwszy raz spotykam się z aż tak fatalną reakcją po szczepieniu.
A przecież nie pierwszy mój kot i nie pierwsze szczepienie. Tylko jakoś nie mogę spokojnie zaakceptować zalecenia lekarzy- CZEKAĆ

Nie pozwalają mi nic podać na obniżenie temp - to nie podaje ale.....
Co mam zrobić, aby malutkiej pomóc??

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 11, 2005 14:13

koc-cat pisze:Zadzwoniłam do kolejnej lecznicy i mówią to samo. Nic nie podawać i czekać.
Pierwszy raz spotykam się z aż tak fatalną reakcją po szczepieniu.
A przecież nie pierwszy mój kot i nie pierwsze szczepienie. Tylko jakoś nie mogę spokojnie zaakceptować zalecenia lekarzy- CZEKAĆ

Nie pozwalają mi nic podać na obniżenie temp - to nie podaje ale.....
Co mam zrobić, aby malutkiej pomóc??

moze zawiń w ręcznik zmoczony w chłodnej wodzie?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon lip 11, 2005 14:30

koc-cat pisze:Co mam zrobić, aby malutkiej pomóc??


Mozesz chlodzic mechanicznie.
Zimne - naprawde zimne, ale owiniete w cos- oklady na glowe i pachwiny.
Zwilz siersc kota (niezbyt intensywnie), to tez go wychlodzi.
Poloz w chlodnym i zacienionym miejscu (nie wiem, jaka u Was pogoda, ale pewnie sie znajdzie takie).
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon lip 11, 2005 14:58

Beliowen pisze:
koc-cat pisze:Co mam zrobić, aby malutkiej pomóc??


Mozesz chlodzic mechanicznie.
Zimne - naprawde zimne, ale owiniete w cos- oklady na glowe i pachwiny.
Zwilz siersc kota (niezbyt intensywnie), to tez go wychlodzi.
Poloz w chlodnym i zacienionym miejscu (nie wiem, jaka u Was pogoda, ale pewnie sie znajdzie takie).


Zrobione
Leży w chłodnym miejscy na ręczniku, w który zawinęłam taki żelowy duży okład wyjęty z lodówki
A ja czekam
:oops:

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 11, 2005 15:02

To jeszcze tylko niech lezy na prawym boku.
To zmniejszy ucisk na klatke piersiowa, co ulatwi sprawe przeciazonemu goraczka sercu.
Aha - niech pije, podawaj wode strzykawka do pynia, niewielkimi porcjami, ale dosc czesto.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon lip 11, 2005 17:04

temp 40,6
kocina cały czas fatalnie się czuje -lezy zwinięta i śpi.
:oops:

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 11, 2005 17:08

Teraz, pod wieczor, temperatura moze nie spadac szybko.
Chlodz mechanicznie, poj powoli i konsekwentnie.
Trzymam kciuki niezmordowanie :ok:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon lip 11, 2005 17:32

Trzmam kciuki za lepsze samopoczucie kici :ok:

buba

 
Posty: 3433
Od: Pon lut 17, 2003 14:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lip 11, 2005 21:40

Miałam podobny przypadek, to znaczy objawy były podobne. Czitusia po szczepieniu z godziny na godzinę czuła się coraz gorzej, wieczorem napuszona, nastroszona, uciekła w najciemniejszy kąt w piwnicy.następnego dnia było jeszcze gorzej- nie jadła, nie piła, nie pozwoliła się dotknąć, obracała tyłem i warczała cichutko. Myślałam, że umrę sama z przerażenia. dzwoniłam co parę godzin do wetów, wszyscy mówili, ze czasem taka jest reakcja i wszyscy pytali się, czy...głowa nie puchnie....Spałam koło kotki na podłodze i czuwałam prawie dwie doby.Po drugiej nocy nad ranem usłyszałam chrup, chrup, i wiedziałam, że idzie ku dobremu. Wszystko przeszło. A, do tego jeszcze bardzo przyśpieszone bicie serduszka. Taka reakcja nie powinna mieć miejsca mimo wszystko. Zaprzyjaźniony wet, długo potem, powiedział mi, ze byc może szczepionka była ok., ale czasem to, w czym się rozpuszcza i miesza poszczególne składniki ( nie wiem, nie znam się na tych "rozpuszczalnikach") mogły byc przeterminowane, albo z dna fiolki.
To oczywiście tylko i wyłącznie moje doświadczenia, Twój przypadek może być zupełnie inny i radzę skonsultować z kilkoma wetami, choćby telefonicznie. Ostatecznie u nas wszystko się dobrze skończyło, czego serdecznie Tobie i Kici życzę! Pozdrawiam.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19229
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 11, 2005 22:29

Jest juz lepiej.
Szykowałam właśnie strzykawkę, aby podać coś do pysia a tu niespodzianka, Gaja sama przyszła do kuchni i delikatnie zaczęła dopominać się o kolację. Dostała małą porcję i zjadła z apetytem.
Ufffff
Juz mi lepiej

koc-cat

Avatar użytkownika
 
Posty: 1101
Od: Sob lis 13, 2004 14:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 11, 2005 23:28

Fajnie, że jest jej lepiej :D

Moja Łapcia miała coś podobnegp w zeszłym roku - była osowiała, smutna, luźne stolce i miała dreszcze z gorączki, falami ją nawiedzały. Pojechaliśmy do weta (była sobota wieczóre), który powiedział, że zdarza się taka reakcja poszczepienna, nie chciał podać antybiotyku, żeby nie niszczyć odporności, ale temperaturę powyżej 40,4 stopnia jednak zdecydował się zbić. Dał jakieś 2 zastrzyki. Przez całą noc koteczka - wówczas 3-miesięczna, miała okropną biegunkę, byłam przerażona. Rano jej przeszło. Szczepiona była FEL-O-VAXem IV.

W tym roku inny wet powiedział mi, że: jeśli juz szczepić FEL-O=VAXem, to III, bo IV jest dodatkowo przeciwko chlamydiom, a zarażenie się chlamydiozą jest duże w hodowlach, natomiast mało prawdopodobne u kota żyjącego w domu, niewychodzącego. Ergo: jeden niepotrzebny składnik w szczepionce, a może wywoływać takie reakcje, bo im więcej-składnikowa szczepionka, tym gorzej tolerowana przez organizm.

Po drugie, ważne jest na bazie czego szczepionka była przygotowywana. Fel=o-vax jest teraz bardzo popularny, ale czesto zdarzają się koty, które go źle tolerują. Lepiej jest zaszczepić kota szczepionką QUADRICAT, która zawiera to samo, co Fel-o-vax 3 (2 x koci katar + panleukopenia) oraz wściekliznę, ale przygotowywana jest na innej bazie niż serai Fel-o-vax'ów. NIe proponuje się jej kotom niewychodzącym, bo niby po co im ta wścieklizna, ale ponoć NIGDY nie zaobserwowano po niej żadnych reakcji obronnych organizmu.

Pamiętaj, że celem weta jest zarobienie pieniędzy, wieloskładnikowe szczepionki są droższe, ale to TY DECYDUJESZ. Ty jesteś klientem i zdrowie Twojego kota jest najważniejsze, Jeśli w twojej przychodni oferują tylko IV, idz do innej, Łódź to duże miasto.

Ja w każdym razie FEL-O-VAX-em już nie będę szczepić, a na pewno nie IV.
Pozdrawiam.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lip 11, 2005 23:58

Moje koty dwie były szczepione tą szczepionką, IV zresztą. Figa nie miała żadnych sensacji, Tośka przez jeden dzień spała non-stop, innych niepokojących objawów nie zaobserwowałam... :roll:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 78 gości