Wiek kociaków jest bardzo ważnym elementem tej układanki...
Ale ogólnie mało informacji jest podanych.
Marnie że maluchy, bo domyślam się że pewnie mają koło dwóch miesięcy? - miały kontakt z chorym kocurem, że zostały zaszczepione tuż (?) po wyjściu z własnej infekcji i antybiotykoterapii, bardzo, bardzo marnie że maluchy przez półtora dnia nic nie jadły, nic nie piły, leżały z otwartymi oczami i dopiero wtedy zobaczył je wet, pytanie czy je nawodnił, odżywił kroplówką gdy już je widział, czy to co zdołały sie napić od matki cokolwiek je odżywiło i nawodniło, bardzo źle że po 3 dniach jest gorzej niż już było.
Teraz pytanie - czy kotka nie jest dodatkowo nosicielką czegoś brzydkiego, nie wiadomo z jakimi patogenami mają do czynienia kociaki, były osłabione infekcją, teraz szczepieniem, czy właśnie im się nie kluje coś nowego albo czy to nie choroba poszczepienna (ta szczepionka zawiera żywe, unieszkodliwione wirusy).
Trudno tu być jasnowidzem jedynie na podstawie takiego opisu, kociaki moga się czuc źle po szczepieniu, ale trzy dni silnych objawów to już mocno niepokojące, tym bardziej że nie jedzą przez ten czas prawie i nie piją, a Ty nic nie mówisz że wet im podał płyny. Samo to może je wykończyć raz dwa

Nie wiem jakie leki im wet podał i co się dokładnie dzieje, równie dobrze może im właśnie rozwijać się w najlepsze infekcja od kocurka, antybiotyk trochę ją załagodził, bo wyleczył powikłania bakteryjne, ale taka infekcja jest wirusowa i musi ją zwalczyć sam organizm, jesli niedoleczone kociaki dostały szczepionke to teraz może dziać się wszystko

Ale kociaki muszą być nawadniane, odżywiane, absolutnie nie można ich pozostawić bez takiej pomocy
