Mam mały problem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 13, 2014 16:43 Mam mały problem

Dziś wróciła z pola moja kotka Pysia (7 lat) na ciele ma wiele takich grudek które jeżeli sie delikatnie chwyci odchodzi ze skórą i tworzy sie rana. Do tego ma spuchnięte łapki co sie dzieje ??

Kiria137

 
Posty: 14
Od: Pt paź 24, 2014 9:17

Post » Czw lis 13, 2014 18:05 Re: Mam mały problem

Przez net nie diagnozuje się kota.
Z takim czymś idzie się do weterynarza.
To co opisujesz wygląda jak poparzenie jakąś żrącą substancją.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 13, 2014 18:29 Re: Mam mały problem

Miałam nadzieje że może ktoś miał podobną sytuacje i powie co z tym

Kiria137

 
Posty: 14
Od: Pt paź 24, 2014 9:17

Post » Czw lis 13, 2014 19:32 Re: Mam mały problem

Osz kurcze, napisz jak będziesz po wizycie, co z kotką?
ObrazekObrazekObrazek
Wicuś [*], Lolek, Buka

cathella

Avatar użytkownika
 
Posty: 17
Od: Sob wrz 20, 2014 18:34
Lokalizacja: pod Poznaniem

Post » Czw lis 13, 2014 19:33 Re: Mam mały problem

O kurcze, to nie jest mały problem. :strach: Kotka pewnie cierpi. Ja bym wsadziła małą w auto i pojechała pędem do weta. Dobrego weta. Miastowego, bo najczęściej wsiowi weci znają się doskonale na krowach, koniach i świniach. Na kotach się nie znają.
Ostatnio edytowano Czw lis 13, 2014 19:44 przez lilianaj, łącznie edytowano 1 raz

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw lis 13, 2014 19:43 Re: Mam mały problem

Kiria137 pisze:Miałam nadzieje że może ktoś miał podobną sytuacje i powie co z tym

No to powiedział.
I raczej nikt tu nie będzie miał podobnych doświadczeń, bo nasze koty z reguły są niewychodzące; a przynajmniej samopas.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 13, 2014 20:08 Re: Mam mały problem

na wsi koty chodzą same bo jest tu bezpiecznie kotka nie wykazuje że ją coś boli wręcz nie zwraca na nic uwagi mnie to nie pokoi bo nie chce jeść a weta nie moge jechać teraz dopiero jutro popołudni kotka mruczy i leży.

Kiria137

 
Posty: 14
Od: Pt paź 24, 2014 9:17

Post » Czw lis 13, 2014 20:12 Re: Mam mały problem

Koty, które coś boli, często mruczą.
Jeśli została poparzona czymś żrącym, to stało się to właśnie na tej bezpiecznej wsi.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 13, 2014 20:16 Re: Mam mały problem

Kiria137 pisze:Miałam nadzieje że może ktoś miał podobną sytuacje i powie co z tym

Nawet jeśli ktoś miał podobną sytuację, to jedyne co ci może powiedzieć to "idź z tym kotem natychmiast do weterynarza".

myamya

Avatar użytkownika
 
Posty: 3085
Od: Czw cze 23, 2011 12:16
Lokalizacja: Wild West

Post » Czw lis 13, 2014 20:17 Re: Mam mały problem

Na poparzenie to nie wygląda. Opuchlizna sama schodzi a kotka je. Jedyne co to te ranki. Niedawno też miałam dokocenie i mam małego nowego kotka może też sie jakoś zadrapały niewiem na pewno wezmę ją do weterynarza. Na razie odpoczywa. A koty powinny wychodzić na dwór

Kiria137

 
Posty: 14
Od: Pt paź 24, 2014 9:17

Post » Czw lis 13, 2014 20:19 Re: Mam mały problem

Gdy umierają też potrafią mruczeć.
Twój problem jest bardzo poważny, a nie mały. Jeżeli kotu odchodzi skóra,
to nie jest możliwe, żeby nie cierpiał. Jeżeli kot nie je tzn., że trująca substancja
mogła się przedostać do układu pokarmowego (koty mają to do siebie, że się myją)
i możliwe, że kotka do jutra nie przetrzyma - grozi jej śmierć w ogromnym cierpieniu.

Dobry lekarz, płynoterapia i pilne leczenie - natychmiast!!!!
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw lis 13, 2014 20:24 Re: Mam mały problem

Gdzieś mi się błąka w pamięci podobny przypadek sprzed roku? Dwóch? Nie dam sobie głowy obciąć. Kot miał zakażenie ogólnoustrojowe. Nie przeżył. Za późno trafił do weterynarza.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw lis 13, 2014 20:30 Re: Mam mały problem

Kiria137 pisze:Na poparzenie to nie wygląda. Opuchlizna sama schodzi a kotka je. Jedyne co to te ranki. Niedawno też miałam dokocenie i mam małego nowego kotka może też sie jakoś zadrapały niewiem na pewno wezmę ją do weterynarza. Na razie odpoczywa. A koty powinny wychodzić na dwór

A widziałaś kiedyś oparzenie żrącą cieczą?
Bo ja tak i tak właśnie wygląda skóra, na którą taka ciecz prysnęła.
A zadrapania przez kota, to każdy z nas miał na własnych rękach i nikomu - jak sądzę - skóra nie odpadała.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 13, 2014 21:36 Re: Mam mały problem

A więc powiem tak to ze skórą dowiedziałam sie że kiedyś to już miała prawdopodobnie zahaczyła sie o siatkę weterynarz dał płyn. Jeśli chodzi o niechęć do jedzenia i opuchnięte łapy wszystko sie wytłumaczyło kotka zwymiotowała dwie myszy więc po prostu sie przejadła

Kiria137

 
Posty: 14
Od: Pt paź 24, 2014 9:17

Post » Czw lis 13, 2014 21:38 Re: Mam mały problem

Nie wiem, jak opuchnięcie łapek może być wytłumaczone zjedzeniem dwóch myszy.
A zahaczeniem o siatkę - odchodzenie skóry.
:|
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości