» Nie lis 02, 2014 15:23
Potrzebne rady odnośnie stada burasów
To watek jakich wiele. Mój sąsiad ma dwie kotki, które wciąż rodzą kocięta. Przez lato nie wtrącałam się w to, lecz teraz zaczęłam kotki dokarmiać i to chyba błąd.Teraz codziennie przed moimi drzwiami czeka 7 kotów.Dwie kotki i 5 dzieci którejś z nich. Koty karmię w tajemnicy przed domownikami, dlatego też nie mogę być DT.Pytanie brzmi: przestać je karmić czy próbować sterylizować?
W mojej okolicy nie ma DT, więc żeby je przetrzymać musiałbym zapłacić wetowi a nie mam za co. Jest w mojej okolicy osoba , która deklaruje się przetrzyma koty po sterylce, ale ...ma chyba 30 zwierząt ( psy i koty) w tym koty z białaczką.
Koty po każdym jedzeniu strasznie się duszą i charczą.Albo są chore albo zakłaczone albo mają robaki.Nie kupiłam im tabletki na robaki, bo nie wiem czy nie są w ciąży a złapać je do weta będę mogła prawdopodobnie za tydzień , bo być może wtedy domownicy wyjadą na urlop ( muszę to zrobić tak , żeby nikt nie widział, ponieważ zasadniczo są to koty sąsiada.)Koty jednak nie są karmione, odrobaczane , odpychane, dla mnie - nie ma wielkiej różnicy pomiędzy bezdomnymi.Jestem z Roztocza.Ma ktoś jakieś rady?
Ostatnio edytowano Czw lis 13, 2014 13:53 przez
wilhelm170, łącznie edytowano 1 raz