Panleukopenia?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 08, 2014 18:55 Panleukopenia?

Kot (8msc.) choruje od czterech dni. Objawy:
-gorączka pow. 40 C (chyba już zeszła)
- silne wymioty (żółte, często z pianą, czasem czerwone, dzisiaj śluzowate)
-odchody w postaci różowej mazi o intensywnym zapachu, ale nie ma biegunki
-wiszenie nad miską z wodą
-apatia
-brak apetytu i pragnienia
-wychudzenie

Dostaje leki przeciwwymiotne, antybiotyk (ale nie dożylnie), jest po dwóch kroplówkach (NaCl, NaCl z glukozą).
Czy to na 10000% pp, jeśli na psim teście wyszła ledwo widoczna kreska (ja jej w ogóle nie zauważyłam)? Wszystkie typowe objawy są, ale czy nie ma żadnej innej choroby, przy której może się to pojawiać, np. od ciała obcego?
Czy on ma jakiekolwiek szanse na przeżycie, jeśli nie ma szans na surowicę? Co należałoby zmienić w jego leczeniu? Po ilu dniach następuje zgon?
Właściwie to już straciłam nadzieję.

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Sob lut 08, 2014 19:11 Re: Panleukopenia?

Rozumiem, że kot jest pod opieką weta, który stwierdził pp (?)
Czy oprócz testu na parwowirusa były robione badania krwi? Ile jest krwinek białych?
Jeżeli test na parwo wyszedł niejednoznacznie, a wet podejrzewa pp, to badanie krwi bezwzględnie powinno być zrbonione.

Kot jest poważnie chory, ma szanse przeżyć jeśli jest prawidłowo zdiagnozowany i leczony.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lut 08, 2014 19:14 Re: Panleukopenia?

Czy to pp nie wiem ale:
W rozpoznaniu różnicowym należy uwzględnić m.in.: bakteryjne zapalenia jelit, zatrucia, obecność ciała obcego w przewodzie pokarmowym.
Poza tym nie trać nadziei to nie 4tyg kociak, 8 mcy to już coś.
A czemu nie ma szans na surowicę?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią....Lemur, Gruba, Ciasteczko, Kropka,Nori Bibi...

ObrazekObrazek

marta765

 
Posty: 1469
Od: Pt sie 09, 2013 12:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 08, 2014 19:16 Re: Panleukopenia?

W badaniu krwi stwierdzono leukopenię.
U nas się po prostu surowicy nie stosuje, nie wytrzasnę nic z kosmosu.

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Sob lut 08, 2014 19:23 Re: Panleukopenia?

Muhikons pisze:U nas się po prostu surowicy nie stosuje, nie wytrzasnę nic z kosmosu.

Skąd jesteś? Może zajrzyj na Weci polecani:http://forum.miau.pl/viewforum.php?f=22. Możesz pobrać surowicę od kota szczepionego na pp.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lut 08, 2014 19:23 Re: Panleukopenia?

Czy to ten sam kotek, który 2 tygodnie temu miał superwysoką fosfatazę i w ogóle jakieś dziwne wyniki badania krwi i moczu? Bo to może znaczyć, że już wtedy był chory i że to nie jest pp. Wysoka fosfataza to również objaw stanów zapalnych jelit, ale nie wiem, czy akurat pp
Czy test na pp był robiony z krwi czy z kału?
Czy kot był szczepiony?

Surowicę można zrobić u weta, potrzebny jest zdrowy, regularnie szczepiony kot i wirówka
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lut 08, 2014 19:32 Re: Panleukopenia?

U nas się nie stosuje tzn u twego weta czy w twoim mieście wiem że poza tym że można zrobić z krwi najlepiej ozdrowieńca to czasami surowicę przewożono w warunkach chłodniczych, czasem ktoś miał do sprzedania itp.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią....Lemur, Gruba, Ciasteczko, Kropka,Nori Bibi...

ObrazekObrazek

marta765

 
Posty: 1469
Od: Pt sie 09, 2013 12:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 08, 2014 19:41 Re: Panleukopenia?

Witam, podpinam się pod wątek, mój śnieżno biały Bazylek choruje, od 2 dni jest tylko jedna zabawka, którą się bawi, nic go nie interesuje, nie chce pić ani wody, ani mleka (czego zwykle mu nie podaję) ani też mleka wymieszanego z większą częścią wody, dziś rano zjadł dość łapczywie porcję karmy z puszki, jednak na codzień dostaje mieszankę złożoną z takiej właśnie karmy, gotowanego w domu kurczaka i odrobiną suchej karmy firmy Friskies.

teraz wymiotuje od popołudnia, znaczy się chyba już nie ma czym... dopiero wrócił po 3 godzinnej nieobecności w domu (zwykle jak go wypuszczałem, to po godzinie domagał się powrotu do domu) i cały czas dyszy i napina się tak, jakby próbował zwymiotować.

Dodam jeszcze, że około półtorej miesiąca temu kot przeszedł dość kosztowne leczenie, konkretnie było to spowodowane albo upadkiem, albo stosunkowo lekkim przetrąceniem przez przejeżdżający samochód, w konsekwencji wet stwierdził
pęknięcie przepony?!
od dnia wykrycia tego, że kot oddycha jakoś nie tak jak trzeba, (sapie noskiem i kurczy mu się brzuszek, i wygląda to na dość duży wysiłek dla niego) podczas stosowania tygodniowej kuracji (ćwierć jakiejś tabletki + pół tabletki rutinoscorbinu 2x dziennie co 12h i przez pierwsze 2 dni jakieś zastrzyki, ale ja nie wiem co to bylo, bo ja nie mogłem być akurat z moim pupilem u weta.) kot lżej oddychał, choć nadal kurcząc brzuszek, po zaprzestaniu leczenia wszystko jak przed leczeniem, z tą różnicą, że dało się go wziąć na ręce i nie wił się z bólu.

może ktoś zna jakieś rozwiązania tego problemu?
dysponuję zdjęciem rentgenowskim wykonanym u weta, jeśli ktoś się zna może postawić diagnozę (od czasu zakończenia leczenia kot nie był u weterynarza!)

Emdo

 
Posty: 6
Od: Sob lut 08, 2014 18:47

Post » Sob lut 08, 2014 19:59 Re: Panleukopenia?

Teraz fosfatazę i resztę kot ma w normie. Nie był szczepiony, test był z krwistego kału. Nie znam żadnego regularnie szczepionego kota, a tym bardziej ozdrowieńca.

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Sob lut 08, 2014 20:01 Re: Panleukopenia?

Tu jest wykaz wetów stosujących surowicę, zajrzyj viewtopic.php?f=22&t=144685

Emdo, to, co piszesz sugeruje przepuklinę przeponową: przez dziurę w przeponie narządy wewnętrzne wcisnęły się do klatki piersiowej i zgniatają płuca. Ten twój wet nie proponował wtedy zabezpieczenia przepony????

Jeśli mam rację, życie kota jest w dużym niebezpieczeństwie, konieczna jest PILNA wizyta u DOBREGO weta. I operacja! Żadne tableteczki!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lut 08, 2014 20:03 Re: Panleukopenia?

kot nie był szczepiony...

szaraczki

 
Posty: 148
Od: Pt lis 27, 2009 15:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 08, 2014 20:10 Re: Panleukopenia?

I w okolicy nie ma szczepionych kotów :evil:
Osiem miesięcy to wiek, kiedy kot ma jednak pewne szanse w walce z panleukopenią. Ale to bardzo niebezpieczna i bardzo zaraźliwa choroba.
Leczyć domowymi środkami się nie da, potrzebny jest DOBRY wet
Podawane osłonowo środki zwiększające odporność, kroplówki i antybiotyki dają szansę
Pamiętaj, że wszystkie rzeczy, z którymi miał kontakt kot, jego wydaliny itp. to w tej chwili bomba bakteriologiczna. Przez pół roku nie powinnaś nawet na chwilę wpuszczać do domu innych kotów, zwłaszcza kociąt, bo się zarażą. Skażone śmieci powinny być niszczone np. w piecu, a nie wyrzucane do śmietnika(ze względu na podwórkowce)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lut 08, 2014 21:02 Re: Panleukopenia?

Rok temu wygraliśmy z pp, ale do dzisiaj wyzdrowienie Coli traktuję jak mały cud. Uratowała ją m.in surowica i całodobowa opieka weterynaryjna. Niemożliwe, że tu na forum nie znalazłby się właściciel, który by tej surowicy nie użyczył. i może jeszcze dobrego weta polecił :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Sob lut 08, 2014 21:18 Re: Panleukopenia?

taizu pisze:Emdo, to, co piszesz sugeruje przepuklinę przeponową: przez dziurę w przeponie narządy wewnętrzne wcisnęły się do klatki piersiowej i zgniatają płuca. Ten twój wet nie proponował wtedy zabezpieczenia przepony????

Jeśli mam rację, życie kota jest w dużym niebezpieczeństwie, konieczna jest PILNA wizyta u DOBREGO weta. I operacja! Żadne tableteczki!

Weterynarz owszem stwierdził to co mówisz lecz też jak sie dowiedziałem od Niego koty mogą z tym żyć. Nie wiem jak długo, jednak jestem dobrej myśli, a co do operacji tez ją zasugerowano ale to jest zbyt duży koszt.

Emdo

 
Posty: 6
Od: Sob lut 08, 2014 18:47

Post » Sob lut 08, 2014 21:41 Re: Panleukopenia?

Kot może z tym żyć parę tygodni, sam widzisz, że się dusi
to nie jest mała sapka ze zbyt intensywnej zabawy, kot się na serio dusi, ma stopniowo zgniatane płuca. Bez operacji umrze i to niedługo, w potwornych męczarniach
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], sherab i 329 gości