Klusia (Mimi) - ponowna walka z rakiem, proszę o rady

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 20, 2013 20:41 Klusia (Mimi) - ponowna walka z rakiem, proszę o rady

Historię Klusi (Mimi) niektórzy znają z wątku Nim6...jej dobrym duchem opiekuńczym była i jest ruru, dzięki której wzięłam ją z łódzkiego schronu.Okazało się, że kotka cierpiała na łagodny nowotwór wątroby - to udało się szczęśliwie pokonać.

Niestety, czuję jakby los sobie z niej zakpił, ponieważ ponownie Klusia zmaga się z nowotworem - tym razem jest to "na 99%" złośliwy nowotwór sutków, który zaatakował obydwie listwy mleczne.

Wyniki badań krwi będą jutro.

RTG i USG są czyste - tzn. nie pokazują przerzutów - ale nie ma pewności, że komórki rakowe już się nie rozsiały.

Wstępnie jesteśmy umówione na operację podwójnej mastektomii w lecznicy Białobrzeska - prowadzi Klusię dr Czubek (jeśli będzie trzeba zastąpi ją dr Jagielski) a operować będzie dr Karewicz.

Mam na razie pustkę w głowie...Proszę o kciuki, rady, dzielenie się doświadczeniem w opiece nad kotem z takim schorzeniem.Już raz miałam kotkę w podobnym stanie i niestety przegrałyśmy tę walkę...

Dodam tylko, że Klusia jest nieustająco w świetnym humorze, ma apetyt ( waży 5,35kg), bawi się i całe lato spędziła w ogródku...

Już raz, także dzięki Wam udało się pokonać nowotwór - proszę o kciuki za kolejny raz.

Adminów i moderatorów proszę o przeniesienie wątku do działu Koty.



Cześć,

mam na imię Mimi. Mimi, bo jestem czarną małą kruszynką z czekoladowym połyskiem. Mam ok. 8 lat, czyli kocie „wieczne naście” i mieszkam w Warszawie. Moja historia to materiał na kilka kocich żyć – umierałam w łódzkim schronisku, weterynarze nie dawali mi szans na życie, ale dzięki pomocy dobrych ludzi udało mi się pokonać raka wątroby oraz stłuszczenie tego organu i teraz z wyprężonym do góry ogonkiem nadchodzę by podbić Twoje serce. Całkiem nieźle jak na taką drobinę, prawda?

Choroba to już na szczęście zamknięty rozdział mojego życia – teraz jestem zdrowa i mogę Cię uszczęśliwiać moim towarzystwem długie lata. Na początku jestem trochę maruda i nieśmiałek co paca łapką z miną „jestem groźnom kotom!” , ale jak już pokocham to na całego. Będę Cię dosłownie całować po rękach. Nie jestem łakomczuchem i lubię czasem pokręcić nosem na jedzenie, ale w końcu księżniczki tak mają. Księżniczki jedynaczki, bo na taką się zapowiadam. Chociaż psy to nawet mogą być, jeśli mnie tolerują, ale koty...Na pewno będę je pacać łapom!

Uwielbiam spanie – spokojnie możesz wyjść do pracy nie martwiąc się czy zastaniesz zgliszcza po powrocie. A jak wrócisz to powitam Cię radosnym „mruuuuuuuu!”. Bo to Ty człowieku jesteś dla mnie ważny, ale nie bądź nachalny, bo …. pamiętaj pacam łapom! A jak się już wyśpię to zapraszam Cię do zabawy – wędką, piórkami, piłeczką, czymkolwiek – byle z Tobą! A po zabawie spanko – najlepiej na Tobie w Twoim/naszym łóżku.

Jako czarna piękność o świetlistych dużych oczach i jedwabistym futerku mam nie tylko prezencję, ale i maniery księżniczki tzn. pięknie kuwetuję i nie chodzę po meblach. Jestem wysterylizowana, odrobaczona, odpchlona. Testy FeLV/FIV ujemne.


Do zobaczenia w naszym nowym wspólnym domu!

Opiekunka zastrzega konieczność przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej oraz podpisania umowy adopcyjnej. Pomoże również w transporcie kota na terenie Polski do nowego domu. Kicia szuka odpowiedzialnego domu niewychodzącego z zabezpieczonymi oknami oraz balkonem. Optymalnie bez innych kotów.

Kontakt:Paulina, 880 616 639.
mail- adopcjakotka@wp.pl


Małą Mimi część z Was pewnie już zna - czytała o niej na forum, interesowała się jej losem, pomagała w uratowaniu jej. Udało się - Maluch jest zdrowy. Co prawda wymaga odpowiedniego żywienia do końca życia i stałego monitoringu weterynaryjnego na okoliczność pracy wątroby, ale jest gotowa by pójść na swoje. Stąd ten wątek. Proszę Was bardzo o podbijanie wątku, udostępnianie jej wydarzenia na FB i kciuki;)

https://www.facebook.com/events/482965358416253/?ref=25

a tu można poczytać o historii Dziewczynki - jak to wszystko się zaczęło i potoczyło...
http://kotylion.pl/kluseczka-guz-watroby-walka-o-zycie/
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=145882

Taka byłam chorutka (zdjęcie z komórki)
Obrazek

a tak wyglądam teraz:

Obrazek

gdzie jesteś domku?
Obrazek

mam złote oczy, którymi Cię wypatruję:
Obrazek

przytul!
Obrazek

jestem księżniczką i wcale nie mam brudnej buzi;)
Obrazek

Zapraszamy na wątek:)
Ostatnio edytowano Wto wrz 09, 2014 20:28 przez Ivarova, łącznie edytowano 1 raz
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 21:04 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

Melduję się w wątku i trzymam kciuki za najlepszy domek :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 20, 2013 21:17 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

ja też, ja też, się melduję, cześć Kluseczka :1luvu:
znaczy- cześć Mimi :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
i jej cudowna opiekunko Ivarova :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 20, 2013 21:43 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

witamy serdecznie i zapraszamy.

a ja Wam mówje, że to ja jestę najważniejsza, bo ja jestę dzielnom kotom i nowotwory mogom mje naskoczyć na pukiel. mówcie mi teraz Wasza Eminensjo- żondam - wszak jestę kotom nad koty. i idę spać, bo się nie zdonżem wyspać. gdybym się nje wyspała to było by bardziej niż okropne, bo kto to widział: kot a nje wyspany. dlatego śpje dziś cały dzień. Duża mówi, że sie mnie boi budzić jak śpje -i dobrze! - bo nje wje czy nie jestem reinkarnacją Chtulhu, bo niby na takiego wyglondam. nje wjem co to ten ktulu, ale bym go na pewno pacała łapom! mówje to Wam ja Wasza Eminemsja Mimi

i ja się tu w pełni zgadzam - to nie Ivarova (przynajmniej nie tylko ona) przyczyniła się do tego, że dziś mam komu szukać domku ;) ale Wy wiecie o tym najlepiej:)
Ostatnio edytowano Nie sty 20, 2013 21:50 przez Ivarova, łącznie edytowano 1 raz
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 21:48 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

Tez mam Mimi i tez paca łapom . Kciuki za domek :ok: :ok: :ok:

inka69-69

 
Posty: 160
Od: Nie sty 22, 2012 21:50

Post » Nie sty 20, 2013 21:55 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

Inka - Mimi rezydentkę czy Mimi pannę na wydaniu? ;)
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 22:56 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

Ja też potrzymam za najlepszy domek dla Mimi :ok: :ok: :ok:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sty 21, 2013 8:28 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

U mnie Mimi rezydentka od 6 lat niezmiennie!paca łapom, gryzie i burczy na rezydenta Ryska, ale te Mimi t :twisted: :mrgreen: akie widac juz sa

inka69-69

 
Posty: 160
Od: Nie sty 22, 2012 21:50

Post » Wto sty 22, 2013 9:36 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

sobie tyż przyszłam do Was :1luvu:
Obrazek

felusia

 
Posty: 696
Od: Śro wrz 28, 2011 11:23

Post » Wto sty 22, 2013 9:38 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

witamy i zapraszamy. i obiecujemy wieczorem z wizyty u weta. działo się, bo Mimi..... ;)
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

Post » Czw lut 28, 2013 18:36 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

Co słychać u Mimi?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon mar 18, 2013 7:40 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

Też się dopytuję, bo taka cisza nastała :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 04, 2013 10:54 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że wątek się zakurzył. po prostu u Maluszka wszystko w najlepszym porządku. uczy się korzystać z życia i robi w tej nauce spore postępy - lepiej toleruje inne zwierzęta, umie się łagodniej obchodzić z ludźmi. nawet daje brzusio do głaskania i całowania - zasypia mrucząc w takiej pozycji. szuka też towarzystwa człowieka - korzystając z lata razem chodzimy do ogródka ( penetrowanie krzaków jest w dechę tak jak usilne próby zwabienie skrzekiem ptaków z drzew prosto w paszczę), leżymy na trawie ( można się nieźle powygrzewać i jeszcze najeść), tratujemy klomby kwiatów, bijemy psa, boimy się komarów ( o to monstra!), ostrzymy pazury na meblach ogrodowych (drapaki są dla lamerów), okazjonalnie pijemy wodę z kałuży (jak na księżniczkę przystało). z leniwca domowego robi się powoli kot mieszkaniec dżungli. chociaż najlepsze i tak jest spanie w piernatach z pełną michą w pobliżu ( 5 kg żywego kota). zdrowie dopisuje i humor też - mordercze miny opanowała do perfekcji. ludzie w drzwiach najpierw pytają "czy ciągle macie tego czarnego wampira?" i wchodzą dopiero jak wampir zostaje poskromiony zamknięciem w pokoju. nie na wiele się to jednak zdaje, ponieważ Maluch jak na kruszynkę przystało jednym skokiem na klamkę otwiera wszystkie drzwi i robi co chce kiedy chce. a jeśli drzwi są zamknięte na klucz potrafi tak rozdzierająco skrzeczeć (zwłaszcza w nocy), że nie tylko bębenki pękają, ale i serca. przybyło jej trochę siwych włosów, ale rozumu to nie za wiele;)

tylko domu wciąż brak...
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

Post » Czw lip 04, 2013 15:00 Re: Mała Mimi szuka najlepszego domku :)

Dziękuję za dobre wiadomości. :D
To może ten czarny wampir już na zawsze zostanie z Tobą :)
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 10, 2014 11:23 Re: Klusia (Mimi) - ponowna walka z rakiem, proszę o rady

Wg doktor Czubek wyniki krwi są bardzo dobre. Proszę zatem o kciuki na piątek za to by operacja się powiodła i nie było przerzutów. Dzielcie się doświadczeniami ze mną - każda wiedza się przyda.
Sie warten auf mich am Ende der Nacht...Don Vito - 25.10.2010r.; Helmucik - 05.10.2011r.; Stefan - 28.09.2012r.; Fryc Frycunio - 05.10.2015 r.....

Ivarova

 
Posty: 132
Od: Pon paź 01, 2012 7:27
Lokalizacja: Dolny Śląsk/Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości