Temat zamknięty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 02, 2013 20:55 Temat zamknięty

Dzięki za wsparcie ale pousuwałam moje posty, myślałam że trafiłam na forum gdzie znajdę pomoc dla kota a znalazłam krytykę mojej osoby.Przepraszam.
Ostatnio edytowano Pt sty 04, 2013 9:14 przez bozena027, łącznie edytowano 3 razy

bozena027

 
Posty: 10
Od: Czw gru 27, 2012 23:55

Post » Śro sty 02, 2013 21:09 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

pampersa musisz przewiązać w 'talii' jakimś sznurkiem, albo przymocować do szelek, wtedy nie bedzie spadał.

Czy kot dostaje Nivalin? On bardzo pomaga przy takich problemach.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Śro sty 02, 2013 22:01 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

dziękuję
Ostatnio edytowano Czw sty 03, 2013 22:20 przez bozena027, łącznie edytowano 1 raz

bozena027

 
Posty: 10
Od: Czw gru 27, 2012 23:55

Post » Czw sty 03, 2013 13:32 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

Nivalin jest na przywrócenie przewodnictwa.
http://www.doz.pl/leki/p2241-Nivalin
Podawaj mu może dalej chociaż po ćwiartce wit B.

Masz może klatkę?
Jakąkolwiek, chocby króliczą.
Ja w ten sposób ograniczyłam teren zasikiwany.
Jeśli kot już zaczyna stawać to jest wielka szansa, że i z resztą sobie poradzi.
A ogon jest całkiem martwy, zimny?
Nasz Milutek miał zupełnie bezwładny ogon a teraz potrafi go podnieść.

Co się dzieje po bokach, co to jest i czy dalej ten płyn sie zbiera.
Może skontaktuj sie telefonicznie, żeby przedłużyć antybiotyk na przykład.
Przecież można się w aptece umówić, że receptę przyniesie sie później.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 03, 2013 15:13 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

dziękuję
Ostatnio edytowano Czw sty 03, 2013 22:21 przez bozena027, łącznie edytowano 1 raz

bozena027

 
Posty: 10
Od: Czw gru 27, 2012 23:55

Post » Czw sty 03, 2013 15:43 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

Nie podejmuj pochopnej decyzji o amputacji ogonka, bo może być gorzej. Podawaj Nivalin i to przez dłuższy czas. Naprawdę bardzo pomaga.
Kamari napisze Ci więcej, bo Ona wie na ten temat bardzo dużo, bo takie kotki.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 03, 2013 17:07 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

Witaj, bardzo mi przykro z powodu Leosia, ale najważniejsze, że chodzi i że czuje siku (inaczej by nie właził do kuwetki), a to już bardzo dużo.
Przede wszystkim chciałam się upewnić, czy dobrze rozumiem, że ogonek jest przerwany na wysokości miednicy?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sty 03, 2013 17:25 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

:( :( :(
Ostatnio edytowano Czw sty 03, 2013 22:21 przez bozena027, łącznie edytowano 1 raz

bozena027

 
Posty: 10
Od: Czw gru 27, 2012 23:55

Post » Czw sty 03, 2013 17:40 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

Nikt ci na 100% nie napiszę, że kot będzie kiedyś sam kuwetkował, bo na to nie ma gwarancji.
Powiem ci, co ja bym zrobiła, gdyby to był mój kot. Przede wszystkim dopilnowałabym, żeby amputacja nie była zbyt wysoka - im bliżej dupci, tym większa szansa na uszkodzenie nerwów zwieraczy. A po amputacji dałabym kotu tyle czasu na dochodzenie do siebie. Czucie potrafi naprawdę wracać po 2-3 miesięcach (mam u siebie taki przypadek, ale kotce po wyłamaniu ogona u nasady nie dałam amputować martwego ogonka, który nagle ożył, ale to dłuższa historia).

Prawdę powiedziawszy byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby biedaki po powiedzmy "wypadku", które do mnie trafiają, mogły normalnie chodzić. Już niechby sobie sikały gdzie chcą 8)
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sty 03, 2013 17:43 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

Jeszcze tylko dopiszę o tej niezbyt wysokiej amputacji - warto zostawić nawet kilka cm martwego ogonka (jeżeli nie ma tam infekcji, to go kot nie będzie czuł), ale nie ciąć za wysoko i zostawia sie wtedy na wszelki wypadek możliwość manewru, czyli skórę do naciągnięcia.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sty 03, 2013 18:16 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

:(
Ostatnio edytowano Czw sty 03, 2013 22:22 przez bozena027, łącznie edytowano 1 raz

bozena027

 
Posty: 10
Od: Czw gru 27, 2012 23:55

Post » Czw sty 03, 2013 18:25 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

Nie wiem jakie są okoliczności wszelakie, nie wiem czy nie jesteś niepełnosprawna i dlatego zależna od męża, tudzież nie mieszkasz za granicą wśród gór gdzie do najbliższego autobusu idzie się tydzień - ale jeśli nie, jeśli jesteś sprawna, mieszkasz w Polsce - czy naprawdę kocurek musiał tyle czasu czekać z takimi obrażeniami, z takim cierpieniem - na pomoc lekarza? Którego jak się okazało - można było wezwać zresztą do domu?
Serce się kraje gdy takie coś czytam :(
Chyba ze były naprawdę ważne powody.


Myślę że kocurek ma wszelkie szanse na powrót do sprawności, tylko potrzebuje czasu i ewentualnego wsparcia medykamentami.
Pampers (dopasowany wielkością) można tak umocować że kot go nie zdejmie.
Jednak bardzo ważne jest wręcz przesadne dbanie o czystość kota i zapobieganie odparzeniom.
Idealnie byłoby gdyby kot np. w ciągu dnia chodził w pampersie po całym mieszkaniu, ale na noc był zamykany gdzieś z kuwetą i bez pampersa.
Odetchnie skóra, kot - ale i pojawi się motywacja do oddawania moczu w kuwecie, do kontrolowania tej czynności, pampers nieco rozleniwia.

Kocurkowi koniecznie bym zrobiła badania krwi, to zbieranie się płynu pod skórą wciąż od nowa nie jest normalne!
Sprawdziłabym proteinogram, zrobiła morfologię, rozmaz, sprawdziła kreatyninę, mocznik, enzymy wątrobowe.
Na pewno też zbadałabym mocz.
Kotu w wyniku zaburzeń w oddawaniu moczu mogła wdać się infekcja - to może sprawiać wiele kłopotów i być zagrożeniem dla zdrowia a nawet życia.

Blue

 
Posty: 23909
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw sty 03, 2013 18:28 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

Zwieracz ma jeszcze szanse na powrót do normy, z punktu widzenia kota, to wypadek był dopiero co. Nie musisz sorry, wiele z nas wie dokładnie jak to wygląda. Siku też się może unormować. Nawet jeżeli nie pójdzie w całości do kuwety, to nie będzie kapać cały dzień i kot będzie czysty, a wtedy nie musi nosić pampersa.

Teraz pytanie najważniejsze, na kiedy wet planuje amputację biorąc pod uwagę zbierające sie płyny?
I czy Leoś dostaje teraz nivalin, cocarboxylazę i vit B? To są podstawowe leki podawane przy tego typu uszkodzeniach - chodzi o to, zeby nerwy były dotlenione i zachowały przewodzenie.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sty 03, 2013 18:35 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

Bożena, a w jakim Leoś jest wieku?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sty 03, 2013 19:30 Re: Napiszcie co będzie dalej z Leosiem

:(
Ostatnio edytowano Czw sty 03, 2013 22:22 przez bozena027, łącznie edytowano 1 raz

bozena027

 
Posty: 10
Od: Czw gru 27, 2012 23:55

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, irissibirica, Meteorolog1 i 379 gości