napiszcie proszę co o tym sądzicie. Mój kot ma 6 miesięcy, od trzech dni nie ma apetytu, tzn w sobotę i niedzielę zjadł łącznie tylko jeden posiłek a dzisiaj nie chciał w ogóle jeść suchej karmy, zjadł tylko kilka kawałeczków kiełbasy.
Kot pije wodę, wącha też karmę i próbuje jeść ale po chwili przestaje.
Nie ma innych objawów, nie jest apatyczny, zachowuje się normalnie - biega i rozrabia tak jak na co dzień.

Myślałam, że może się zakłaczył więc kupiłam pastę na odkłaczenie, podałam mu ją dwa razy. Nie wiem jednak czy to może być przez sierść, bo kot nie ma żadnych objawów zakłaczenia prócz braku apetytu (nie wymiotuje sierścią, nei podjada kwiatków itd).
Czy zachowanie kota jest normalne? Prócz tego, że nie chce za bardzo jeść, nie ma żadnych innych objawów sugerujących jakąs chorobę.
Proszę o poradę, nie poszłam od razu do weterynarza, bo nie chcę do neigo latać z byle powodu a wiem, że mam też skłonność do bezsensownego martwienia się i nadopiekuńczości, więc wolę spytać Was.
Pozdrawiam!