Na zdjęciach widoczne są zaropiałe dziury po pękniętych ropniach. Wstawiam linki.
http://imageshack.us/photo/my-images/20/imgp4123c.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/641/imgp4116y.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/26/imgp4122g.jpg/
Przez pierwsze dwa dni udało nam się podać kroplówkę i leki dożylnie, przez wenflon założony w tylnej łapce, potem kocurek poczuł się o wiele lepiej i pokazał na co go stać. Na szczęście bez problemu można robić zastrzyki i na szczęście kocurek ma doskonały apetyt. Żeby nam się dobrze goił i zdrowiał dostaje mix mięs. Przed nim kolejna kontrola, kastracja i zapłata za leczenie.
Potrzebujemy wsparcia finansowego, każda kwota to ogromna pomoc. Zapraszam też na bazarek wiosenny - doniczki (w przygotowaniu).
