Czytam wiele o potrzebujacych kotkach ... Poważnie rozważam przyjęcie kotka na DT ...
Mam jednak ogromną wątpilwość... W domu mam 12 letniego kotka chorego na niewydolność nerek i zupełnie nie wiem, czy przyjęcie czterołapkowego, nowego rezydenta to mądry pomysł. Bardzo chciałabym pomóc, a nawet przygarnąć kolejnego futrzaka, ale nie chcę podejmować pochopnej decyzji, żeby np. nie zaszkodzić mojemu skarbowi

Bardzo proszę podpowiedzcie czy takie rozwiązanie bedzie dobrym i czy nie zaszkodzę nim swojemu albo przyszłemu kociusiowi

Z góry dziękuję za mądre podpowiedzi
