Kilka pytań dotyczących zachowań kotów.

Mam już kilka miesięcy dwa młode - dziewięciomiesięczne koty. Bawią się, mają apetyt, szaleją za sobą, są bardzo żywe, zdrowe. Tylko są dwa problemy:
1) Kotka traktuje wannę jako kuwetę. Nie pomogła druga kuweta, inny piasek. Co zrobić, aby ją nauczyć korzystać z kuwety? Czy to, że robi kupę może być szkodliwe dla nas ludzi? Myjemy wannę odpowiednimi płynami i czy to powinno wystarczyć?

2) Kotka po upływie tych paru miesięcy nadal nie cierpi jak się ją weźmie na ręce, od razu miauczy i jest wyraźnie niezadowolona. Jedynie da się pogłaskać jak leży, wtedy jest zadowolona. Są sposoby, aby kotka nie była taka zła?

Ja też mam kotkę, która nie przepada za braniem na ręce. Czasami pozwoli się podnieść, ale rzadko. Najlepiej po prostu uszanować wolę kotki i nie brać jej na ręce, jeżeli nie jest to konieczne. A co do wanny - nie ma możliwości, żeby na jakiś czas uniemożliwić kotce wchodzenie do wanny? Jak nie będzie miała wyboru, to najprawdopodobniej przekona się do kuwety.

Alez to ogromna oszczędność na żwirku :wink:

! Ja tam nie miałam nic przeciwko, kiedy mój kocurek robił si i ku do brodzika :mrgreen:

.
Po zmianie żwirku wrócił do kuwety.

Sprobuj zostawiac w wannie wode, tak z centymetr, napewno jej sie to nie spodoba, ale nie ma pewnosci czy przekona do kuwety. Kuweta stoi w spokojnym miejscu? Zakryta, odkryta?

Niczym sie nie zarazicie.

Alez kocia nie jest zla

Ona tylko jest niedotykalska, takie koty tez sie trafia. Podobnie jak ludzie, jedni lubia sie tulic, inni wola zyc bez dotyku innych.
Nic na sile, uszanujcie jej wybor, z czasem moze (ale tylko moze) zaczac sama przychodzic na glaski.

co do wanny- u mnie Zara za ostatnio jej odbilo i zaczela zamiast do kuwety, to do wanny. co pomoglo? zawsze zostawiam w wannie wode, tyle zeby zakryla calkowicie dno. jak reka odjal przeszlo. ba... przedtem potrafila naronic jeszcze poza kuwete. wypiela doopke i nie patrzyla gdzie robi. co pomoglo? polozylam papierowe reczniki wokol kuwety. wtedy zaczela do wanny. wiec wanna zalana woda. od tej pory idealnie trafia do kuwety. sprobuj tej metody. u mnie pomogla, moze Tobie tez sie uda. a co do brania na rece- nie wszystkie koty sa miziakami, moje nie przepadaja niestey za braniem na rece, ale lubia dostac swoja porcje miziania.

Do suchej, czystej wanny można wrzucać regularnie kilka kocich chrupek. Kot nie załatwia się tam gdzie je.

Dzięki za rady, ale najpewniej skorzystam tylko z wrzucania suchej karmy do wanny, bo zamykanie łazienki (koty lubią spać na pralce) i napełnianie wodą wanny (kot wówczas byłby cały mokry) raczej nie wchodzi w grę. Ile takie młode kotki dziennie powinny robić kupę, bo moje robią dwa - trzy razy. Czy to właściwe?

Dziewieciomiesięczne koty powinny kupę robić raz dziennie. Dwa, trzy razy to coś za dużo. Warto sie zastanowić czy nie sa przekarmiane lub/i czy karma nie jest mało treściwa i powoduje częstsze wydalanie niestrawionych resztek.
Karmy z większą zawartością białka z mięsa są lepiej trawione, kupy są zwarte, ciemne, mniejsze, mniej smrodliwe i max raz dziennie.

Myśle,ze rzeczywiście to "wina" karmy chociaż...mam trzy koty wszystkie jedza to samo. Dwa robią kupę raz dziennie, jeden najczęściej 2 razy. Jesli kupki sa twarde myslę,ze nie ma powodu do obaw. My ludzie też tak mamy - jedni robią to raz dziennie, inni dwa i więcej, jeszcze inni raz na dwa dni ( i rzadziej) :roll:

hm... moe jtez lubia posiedziec w lazience. ale do wanny z odrobina wody juz sie nie pchaja, wiec nie mam obaw, ze beda nonstop mokre:)) moje predzej mokna lazac po zawalonym sniegiem tarasie, ale coz... chca, to niech ida na taras. zasiatkowany to nie uciekna, a i na zdrowie im wyjdzie:)) pozdrawiam.
co do kupki- Karol raz dziennie, ale za to przed ma mega galopy :roll:

, a Zara za raz-dwa razy. czasem tez ma galopade przed :roll:

ale ze one tak stale, to sadze, ze tak maja i tyle.

MariaD pisze: Kot nie załatwia się tam gdzie je.

Teoretycznie ... :evil:

niestety, mam egzemplarz, który ma w nosie te zasady ... :mrgreen:

potrafi nawet nalać do miski z wodą ...

http://dragcave.net/user/MiriXX1

A co masz w kuwecie? Jaki żwirek?
Moja Zuzia zaczęła załatwiać się do wanny, gdy zmieniłam żwirek bentonitowy na drewniany. I musiałam spasować. Po powrocie do starego żwirku problem zniknął.
Jeszcze dodam, że głupia ja, nowy żwirek- ten drewniany kupiłam od razu w hurcie- całe 60litrów ( bo taniej :twisted:

).
Zakupy trzeba konsultować z kotem. Przed zakupem.

MaybeXX pisze:A co masz w kuwecie? Jaki żwirek?
Moja Zuzia zaczęła załatwiać się do wanny, gdy zmieniłam żwirek bentonitowy na drewniany. I musiałam spasować. Po powrocie do starego żwirku problem zniknął.
Jeszcze dodam, że głupia ja, nowy żwirek- ten drewniany kupiłam od razu w hurcie- całe 60litrów ( bo taniej ).
Zakupy trzeba konsultować z kotem. Przed zakupem.

Cat's Best Eco Plus.

Jeszcze trzy pytania: czy spożywanie przez nich wędlin, kiełbas (np. mielonki) jest zabronione - nawet w małych ilościach? Kilka razy się zdarzyło, że zjadły - smakowało im to, ale nie wiem, czy dawać. Wiem, że w poradach dla kotów jest napisane, że nie można dawać im wędlin, ale chodzi mi o praktyczne zastosowanie (tak samo jak u człowieka, że fast food szkodzi, ale sporo osób je).

Konkretnie jakie karmy (z nazw) są najlepsze z Waszych obserwacji - czy Whiskas junior, czy coś innego.

Co oprócz rzeczy przeznaczonych dla kotów mogą one jeść?

Moje kotowate (rok - Misia i 8 m-cy - Kaja) jedza 5 rodzajow karm i wybieraja sobie z miseczki ta, ktora akurat im najbardziej danego dnia podchodzi. My stosujemy:

- RC 34
- Orijen
- Perfect Fit
- Purina ProPlan Kitten
- Whiskas (z kawalkami kurczaka dla juniorków)

Najbardziej lubia Whiskas'a chociaz jest najbardziej niezdrowy. Orijen jest najzdrowszy, ale najchetniej szama go starsza koteczka. Ogolnie lubia wszystkie, ale pod wzgledem zdrowotnosci i zawartych skladnikow najlepszy wg mnie jest Orijen z tym, ze slyszalam iz nie kazdy kot za nim przepada.
Ponad to dostaja 2 razy dziennie puszeczke z Animondy (ta taka kwadratowa mielonke), albo tanszy zamiennik - Kumpel (do dostania np w Auchan). Uwielbiaja obie po rowni

Z lepszych karm suchych oprócz Orijena jest jeszcze np. Acana, Taste of the Wild. Można wybrać coś, co kotu bardziej smakuje. To karmy bezzbożowe. Z mokrych animonda, miamor, ja teraz wypróbowuję jeszcze grau. Perfect Fit to średnia półka, ale skład lepszy od innych marketówek. No i mozna dawać jeszcze surowe mięsko (poza wieprzowiną)
A co do wędlin - jeżeli kot dostanie od czasu do czasu kawałeczek np. jako nagrodę, to nic się nie stanie, ale na co dzień nie powinny dostawać.

Kilka pytań dotyczących zachowań kotów.

Kto przegląda forum