Kamienie nerkowe

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 28, 2011 16:10 Kamienie nerkowe

Witam, moj kot ma kamienie struwitowe, ktore zostaly zdiagnozowane tydzien wczesniej. Dostal antybioty, leki przeciwbolowe (wraz z przeciwzapalnymi) i rozkurczowe. Przestal obsikiwac lazienke i zalatwia sie teraz tylko do kuwety. Weterynarz powiedzial, ze musze koniecznie zmienic karme, ale nie powiedzial dokladnie na jaka i jak dlugo powinien ja jesc. Sprawdzalam, RC i Hillsa, ale te karmy sa nie na moja kieszen, ze wzgledu ze mam tez 2 kotka, ktory bardzo lubi duzo jesc i jest zdrowy, wiec karma specjalistyczna nie jest u niego wymagana. Od tygodnia kupuje dla niego Purine Urinary i wydaje sie ok, ale przeraza mnie sklad, a dokladnie zawartosc miesa. Moze moglibyscie mi polecic jakies karmy na kamienie struwitowe do 20 zl za kilogram, gdyz wiecej nie bede w stanie zaplacic. Wyczytalam tez, ze karma Brit Care Cat Castrate, dziala zapobiegawczo kamieniom nerkowym, tylko nie wiem czy jest ona odpowiednia dla strywitow, jezeli ktos z Panstwa wie dokladnie (a nie tylko sie wydaje) to prosze o pomoc. Martwie sie bardzo o niego, poniewaz mial kiepskie badania moczu - bardzo duza ilosc kamieni struwitowych, hemoglobiny i bialka. Aha nie napisalam, ze kot jest wykastrowany (jezeli ma to jakies znaczenie drugi rowniez).

Lambercik

 
Posty: 8
Od: Pon lis 28, 2011 15:19

Post » Pon lis 28, 2011 21:48 Re: Kamienie nerkowe

Lambercik pisze:Witam, moj kot ma kamienie struwitowe, ktore zostaly zdiagnozowane tydzien wczesniej. Dostal antybioty, leki przeciwbolowe (wraz z przeciwzapalnymi) i rozkurczowe. Przestal obsikiwac lazienke i zalatwia sie teraz tylko do kuwety. Weterynarz powiedzial, ze musze koniecznie zmienic karme, ale nie powiedzial dokladnie na jaka i jak dlugo powinien ja jesc...
... Martwie sie bardzo o niego, poniewaz mial kiepskie badania moczu - bardzo duza ilosc kamieni struwitowych, hemoglobiny i bialka. Aha nie napisalam, ze kot jest wykastrowany (jezeli ma to jakies znaczenie drugi rowniez).

Czegoś tu nie rozumiem. W moczu kamienie? Chyba sie komuś coś pokręciło. Skoro ma kamienie, to mogą być w pęcherzu lub w nerkach. USG było? Jak duże są te kamienie? Jakie wyniki badania moczu?
Podstawowym działaniem jest zwiększenie podaży wody. Zresztą w ten sposób działają rozmaite karmy mające "Urinary" w nazwie. Jednak zwiększyć podaż wody często udaje się bez ich udziału i tak jest bezpieczniej.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 28, 2011 21:55 Re: Kamienie nerkowe

tutaj masz dobrą karmę w dobrej cenie http://www.krakvet.pl/royal-canin-urina ... p-883.html
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 28, 2011 22:10 Re: Kamienie nerkowe

ewan pisze:tutaj masz dobrą karmę w dobrej cenie http://www.krakvet.pl/royal-canin-urina ... p-883.html

A wodę masz w kranie. W jeszcze lepszej cenie i natychmiast.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 28, 2011 22:19 Re: Kamienie nerkowe

PcimOlki pisze:
ewan pisze:tutaj masz dobrą karmę w dobrej cenie http://www.krakvet.pl/royal-canin-urina ... p-883.html

A wodę masz w kranie. W jeszcze lepszej cenie i natychmiast.


PcimOlki, masz zapewne rację :ok: ale jeden z moich kocurków nie pija wody tylko śmietankę 30% rozrzedzoną wprawdzie wodą ale pije bardzo mało. I co z takim typem zrobić. Mam 4 rezydentów i zawsze jakiegoś tymczasa, miski z wodą stoją -zawsze świeżą-ale jego woda nie interesuje. Inny pije tylko z odkręconego kranu np. Co kot to obyczaj :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 28, 2011 22:29 Re: Kamienie nerkowe

To o taniej wodzie w kranie to nie jest dowcip.
Kot powinien dużo pić, to przede wszystkim, jeżeli nie ma zwyczaju picia wody, to warto zawsze trochę domieszać mu do mokrej karmy rozwadniając sos albo rozgniatając mięsko i robiąc z tego gęstawą zupkę :mrgreen: (ale nie za bardzo rozwadniać, bo nie zje). Jeśli nie dostaje biegunki po mleku, to dawać mleko.Dawać raczej karmę mokrą (puszki/saszetki), a nie suchą
To o kamieniach jest raczej nieprecyzyjnie napisane.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16135
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lis 28, 2011 22:30 Re: Kamienie nerkowe

ewan pisze:...PcimOlki, masz zapewne rację :ok: ale jeden z moich kocurków nie pija wody tylko śmietankę 30% rozrzedzoną wprawdzie wodą ale pije bardzo mało. I co z takim typem zrobić....
Kombinować. Śmietanka jest całkiem dobrym pomysłem. Koty to niegłupie zwierzaki. Jeśłi wywołasz u nich wrażenie, że coś jest dobre, będą wciągac - wszak zawsze miska obok jest lepsza, bo nie wiadomo, co dokładnie w niej jest. :wink:

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 28, 2011 22:34 Re: Kamienie nerkowe

PcimOlki pisze:
ewan pisze:...PcimOlki, masz zapewne rację :ok: ale jeden z moich kocurków nie pija wody tylko śmietankę 30% rozrzedzoną wprawdzie wodą ale pije bardzo mało. I co z takim typem zrobić....
Kombinować. Śmietanka jest całkiem dobrym pomysłem. Koty to niegłupie zwierzaki. Jeśłi wywołasz u nich wrażenie, że coś jest dobre, będą wciągac - wszak zawsze miska obok jest lepsza, bo nie wiadomo, co dokładnie w niej jest. :wink:


Toż właśnie kombinuję Mój Drogi :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 29, 2011 12:29 Re: Kamienie nerkowe

Kotek ma kamienie w moczu, za bardzo sie zagalopowalam z okresleniem kamienie nerkowe- wczesniej myslalam, ze to jest to samo. Nie wiem jakie sa dokladne wyniki badania moczu, ze wzgledu na to, ze sa one u weterynarza. Lekarz powiedzial, ze nie ma potrzeby robienia USG, gdyz zdiagnozowal co dolega kociakowi (ma kamienie struwitowe w moczu). Dostep do wody swiezej ma caly czas, tylko on nie lubi pic z miseczki, a z kranu albo toalety, miske z woda zawsze chce "zakopac". Jednak nie moge pozwalac pic z toalety, poniewaz on wsadza tam cale swoje lapki i pozniej jest mokry,a ma dluga siersc, wiec po prostu staram sie jak najczesciej myc i wlewac swieza wode do miski. Dzisiaj dzwonilam do weterynarza i lekarz juz powiedzial, ze ta karme ktora kupuje Purina Cat Chow Special Care Urinary Tract Health, mozna stosowac, tylko po 3-4tygodniach trzeba ponownie zrobic badania moczu (ma takie samo dzialanie jak RC, ale gorszy sklad pod wzgledem ilosci miesa) i sprawdzic czy usuwa kamienie struwitowe.

Lambercik

 
Posty: 8
Od: Pon lis 28, 2011 15:19

Post » Wto lis 29, 2011 12:38 Re: Kamienie nerkowe

Lambercik pisze:Kotek ma kamienie w moczu, za bardzo sie zagalopowalam z okresleniem kamienie nerkowe- wczesniej myslalam, ze to jest to samo. Nie wiem jakie sa dokladne wyniki badania moczu, ze wzgledu na to, ze sa one u weterynarza. Lekarz powiedzial, ze nie ma potrzeby robienia USG, gdyz zdiagnozowal co dolega kociakowi (ma kamienie struwitowe w moczu). Dostep do wody swiezej ma caly czas, tylko on nie lubi pic z miseczki, a z kranu albo toalety, miske z woda zawsze chce "zakopac". Jednak nie moge pozwalac pic z toalety, poniewaz on wsadza tam cale swoje lapki i pozniej jest mokry,a ma dluga siersc, wiec po prostu staram sie jak najczesciej myc i wlewac swieza wode do miski. Dzisiaj dzwonilam do weterynarza i lekarz juz powiedzial, ze ta karme ktora kupuje Purina Cat Chow Special Care Urinary Tract Health, mozna stosowac, tylko po 3-4tygodniach trzeba ponownie zrobic badania moczu (ma takie samo dzialanie jak RC, ale gorszy sklad pod wzgledem ilosci miesa) i sprawdzic czy usuwa kamienie struwitowe.



USG pęcherza jest konieczne.
najszczesliwsza
 

Post » Wto lis 29, 2011 12:52 Re: Kamienie nerkowe

Dlaczego jest konieczne? Przeciez kotek zostal juz zdiagnozowany, podano antybiotyki i od ponad tygodnia nie sika poza kuweta oraz zbrylajacy sie zwirek ma odpowiednia wielkosc (taka jak kiedysc).

Lambercik

 
Posty: 8
Od: Pon lis 28, 2011 15:19

Post » Wto lis 29, 2011 12:54 Re: Kamienie nerkowe

Lambercik pisze:Dlaczego jest konieczne? Przeciez kotek zostal juz zdiagnozowany, podano antybiotyki i od ponad tygodnia nie sika poza kuweta oraz zbrylajacy sie zwirek ma odpowiednia wielkosc (taka jak kiedysc).



A jaki antybiotyk kot dostał i na co?
najszczesliwsza
 

Post » Wto lis 29, 2011 13:02 Re: Kamienie nerkowe

Dostal 3 zastrzyki: rozkurczowy, przeciwzapalny z przeciwbólowym i antybiotyk. Nie pamietam dokladnie nazwy antybiotyku, ale podawalo sie go co drugi dzien, byl bezowy (delikatnie) i jak dluzej polezal, to tworzyla sie zawiesina, wiec przed zastrzykiem trzeba bylo wymieszac, aha musialam go przechowywac w temperaturze pokojowej. Pierwszy zastrzyk zrobil lekarz a kolejne dwa ja robilam co 48h.

Lambercik

 
Posty: 8
Od: Pon lis 28, 2011 15:19

Post » Wto lis 29, 2011 13:05 Re: Kamienie nerkowe

Koty chętnie piją z fontanny pokojowej -przynajmniej moje.
Albo z fontanny dla kotów.

A karmienie - no cóz, kiedyś w stadku kilkunastu kotów w domu mialam dwa nerkowcie, nerkowce jadły nerkową weterynaryjną, reszta zwykłą bytową - po prostu były posiłki rano, po pracy i wieczorem, a nie karma cały czas w miskacha. Fakt, niewygodne, ale jakoś dało radę..
Ostatnio edytowano Wto lis 29, 2011 13:07 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 29, 2011 13:05 Re: Kamienie nerkowe

Lambercik pisze:Dostal 3 zastrzyki: rozkurczowy, przeciwzapalny z przeciwbólowym i antybiotyk. Nie pamietam dokladnie nazwy antybiotyku, ale podawalo sie go co drugi dzien, byl bezowy (delikatnie) i jak dluzej polezal, to tworzyla sie zawiesina, wiec przed zastrzykiem trzeba bylo wymieszac, aha musialam go przechowywac w temperaturze pokojowej. Pierwszy zastrzyk zrobil lekarz a kolejne dwa ja robilam co 48h.


Ale na co ten antybiotyk?
najszczesliwsza
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, louccan, luty-1 i 56 gości