

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joanna_d pisze:Nie daj wbić się w poczucie winy z powodu tego, że kot jest wychodzący... równie dobrze wypadek może się zdarzyć w drodze do lecznicy. Hodowanie pod kluczem przez 20 lat opasłego kastrata z cukrzycą, cierpiącego latami na rozmaite dolegliwości nie jest szczytem szczęscia kotadaje jedynie satysfakcję właścicielowi
joanna_d pisze:Nie daj wbić się w poczucie winy z powodu tego, że kot jest wychodzący... równie dobrze wypadek może się zdarzyć w drodze do lecznicy. Hodowanie pod kluczem przez 20 lat opasłego kastrata z cukrzycą, cierpiącego latami na rozmaite dolegliwości nie jest szczytem szczęscia kotadaje jedynie satysfakcję właścicielowi
joanna_d pisze:Nie daj wbić się w poczucie winy z powodu tego, że kot jest wychodzący... równie dobrze wypadek może się zdarzyć w drodze do lecznicy. Hodowanie pod kluczem przez 20 lat opasłego kastrata z cukrzycą, cierpiącego latami na rozmaite dolegliwości nie jest szczytem szczęscia kota :) daje jedynie satysfakcję właścicielowi
joanna_d pisze:Nie daj wbić się w poczucie winy z powodu tego, że kot jest wychodzący... równie dobrze wypadek może się zdarzyć w drodze do lecznicy. Hodowanie pod kluczem przez 20 lat opasłego kastrata z cukrzycą, cierpiącego latami na rozmaite dolegliwości nie jest szczytem szczęscia kotadaje jedynie satysfakcję właścicielowi
Deqen pisze:doktor powiedział ze ta doba jest decydująca. Mam obserwować dziąsła i podniebienie . jesli zacznie robic sie białe mam od razu pojechac z nim do kliniki ... . Kot od ponad roku chodzi na dwór wiec gdzie tu moja nieodpowiedzialnosc? nie moglem tego przewidziec
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 200 gości