Nosek ma ciągle mokry, i gromadzi się wokół niego zaschnięta wydzielina, oczy nie ropieją. Widać minimalne stare ślady ropki, ale aktualnie nic się nie dzieje.
Kot jest radosny, bawi sie, ma przeogromny apetyt, wypróżnia się właściwie

Chciałem go zabrać do weterynarza, ale pech chciał że akurat wyszło tak że nie mamy żadnego środka transportu i tak siedzimy i wycieramy mu nosek już 2 dni


Czy można mu jakimś domowym sposobem pomóc? Nie wygląda na obłożnie chorego, właściwie to nic mu nie jest po za tym katarem i kichaniem.