PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

Witam serdecznie moj dorosły kocor ma 3 lata cos sie stalo od dwoch dni chodzi z kuwety do kuwety chce sie zalatwic i nic nie leci siuskow to jest odrobina albo woogole:( pomoc bo nie wiem co mam robic ma problem z siku...i caly czas lize sie pod ogonem..z przodu>:P prosze o pomoc cy juz powinnam zabrac go do weta czy poczekac

kasia04051987 pisze:Witam serdecznie moj dorosły kocor ma 3 lata cos sie stalo od dwoch dni chodzi z kuwety do kuwety chce sie zalatwic i nic nie leci siuskow to jest odrobina albo woogole:( pomoc bo nie wiem co mam robic ma problem z siku...i caly czas lize sie pod ogonem..z przodu>:P prosze o pomoc cy juz powinnam zabrac go do weta czy poczekac

To klopoty z pęcherzem lub cewka moczową, Natychmiast do weta, całkowite niesikanie to stan zagrożenia życia!

Kiciuś ma pewnie zapalenie pęcherza (moze siedział w przeciągu albo gdzieś na zimnym parapecie). Mój kocurek w takim wieku jeszcze przed kastracją, ale również po często cierpiał na problemy z siusiawką... sporadycznie zdarzają się też problemy u moich kotek.
Jeśli masz w domu Furagin(um) (lek na zapalenie pęcherza działa bakteriobójczo i moczopędnie) to możesz kocurkowi podać żeby mu ulżyło (wysika się i przestanie go piec siusiawka - pewnie go boli dlatego się liże)
Uważaj na dawkowanie ja swoim kotom dawałam po pół tabletki chudym kotkom - zależy ile waży Twój...
Furaginum to lek na receptę dla ludzi (często przepisywany przy zapaleniu pęcherza, jak nie masz w domu, bo nigdy nie chorujesz na pęcherz popytaj po rodzinie i znajomych to bradzo skuteczny i popularny lek jest duże prawdopoodbieństwo, że ktoś w domu ma), ale mój wet powiedizał, że mogę podawać kocurkowi w razie czego gdybym nie mogła dojechać na zastrzyk.
Moje koty zjadały rozgnieciony zmieszany z saszetka albo wątróbką, jest ryzyko, że nie zje całej dawki to możesz rozgnieść całą tabletkę, bo pewnie i tak wszystkiego nie pochłonie... ja dawałam rano i wieczorem zwykle następnego dnia było juz ok... oczywiście możesz tez oblepić masełkiem i wcisnąć do gardła, zacisnąć pyszczek żeby połknął. po Furaginie kiciuś będzie sikał na bardzo zółto

nie przestarsz się (tabletka barwi mocz).
no a jak otworzą lecznicę to oczywiście dobrze byłoby kotka pokazać lekarzowi zleci usg pęcherza i badanie moczu czy nie ma kamieni... Możesz od razu przed wizytą złapać siku do badania (kup pojemniczek w aptece) i pojechać już z próbką (najlepiej złap wszystko co będzie próbował zrobić im więcej tym lepiej, ja robię to postawiając pojemniczek pod kota jak kuca do sikania wtedy próbka jest czysta i pełna

)

ps. syndrom urologiczny (SUK) często wiązany jest również ze stresem (może i twój miał jakieś powody? goście w domu? strach?), zapewnij kocurkowi ciepło i spokój...

okazalo sie zapaleniem pecherza:) juz po wizycie i strachu

joanna_d nie podaje się nigdy leków bez konsultacji z lekarzem. Tym bardziej, jeśli to lek wyłącznie na receptę. To, że Ty masz zalecenie weta, żeby w razie czego podać lek, nie oznacza, że każdy może sobie sam podawać swojemu kotu ten sam lek bez diagnozy i nie znając dawki (wiele leków dawkuje się w zależności od masy ciała, a różnica wagi dorosłych kotów może sięgać ponad 5 kilogramów i dawka dla jednego dobra może drugiego poważnie zatruć). Niektóre leki ludzkie są dla kotów trucizną. O tym też warto pamiętać.

joanna_d pisze:Jeśli masz w domu Furagin(um) (lek na zapalenie pęcherza działa bakteriobójczo i moczopędnie) to możesz kocurkowi podać żeby mu ulżyło (wysika się i przestanie go piec siusiawka - pewnie go boli dlatego się liże)

Kot który ma problem z oddawaniem moczu nie powinien mieć ordynowanych żadnych leków bez polecenia lekarza. A już szczególnie w ten sposób!
Po pierwsze - podanie Furaginu uniemożliwia zrobienie posiewu, jeśli wet uzna go za potrzebny.
Po drugie - podanie leku to zwykle czekanie na jego działanie. Czekanie które może kota kosztować masę cierpienia a nawet życie. Jeśli kot ma zablokowaną cewkę moczową to za długie czekanie z wizytą u lekarza spowoduje pęknięcie pęcherza albo uszkodzenie nerek. Pomijając cierpienie kota któremu ciśnienie przepełnionego pęcherza brzuch rozrywa.
Po trzecie - Furagin cudów nie zdziała, przy silnym bakteryjnym zapaleniu pęcherza sam wiele nie pomoże, konieczne są inne leki, badania.
Samodzielne jego podanie przed wizytą u lekarza nie ma sensu żadnego.
Pomijając drobny fakt że u kotów nie każdy problem z sikaniem oznacza winne bakterie.

kasia04051987 pisze:okazalo sie zapaleniem pecherza:) juz po wizycie i strachu

W większości wypadków FIC ustępuje samoistnie w ciągu tygodnia - niezależnie co się poda. Ulgę (i możliwość oddania moczu) mogą przynieść leki rozkurczowe w rodzaju no-spa. Jeśli jednak nastąpią nawroty, nalezy diagnozować w kierunku kamicy i bakteryjnego zapalenia pęcherza celem ich wykluczenia.

Furagin nie jest lekiem moczopędnym. Furagin nie pomoże na FIC - może pomóc na LUTI, ale tylko wówczas gdy infekcja istnieje. (Najskuteczniej na E. Coli.)

Blue pisze:....Pomijając drobny fakt że u kotów nie każdy problem z sikaniem oznacza winne bakterie.

U kotów młodych (poniżej 10 lat) bardzo rzadko zdarzają sie infekcje bakteryjne. (Choć jedne badania w Norwegii przeczą tej tezie.) U kotów starszych (> 10 lat) infekcje bakteryjne stanowią > 50 % przyczyn FIC. Wynika z tego, że, w przypadku stwierdzenia nawracających problemów z sikaniem, wykonanie posiewu u kotów młodych powinno być dobrą praktyką, u kotów starszych, obowiązkową diagnostyką. Równie niezbędne, po nawrocie FIC, jest wykonanie USG. Niestety, doświadczenie uczy, że zwykle nie można liczyć na prawidłowe postepowanie weta w takich przypadkach. Konsekwencje zaniedbań diagnostycznych LUTD bywają tragiczne.

dostał jakieś trzy zastrzyki jutro to samo,pozniej przez 2 tyg antybioty.Wydaje mi sie ze juz jest troche lepiej:)

No właśnie - na pewno nie jest to przykład dobrej praktyki.
Trzeba, czy nie, podajemy 2 tyg. antybiotyk - u 3 letniego kota statystycznie bakteryjna infekcja pęcherza jest mało prawdopodobna. Po co więc antybiotyk? No bo oczywiście łatwiej podać antybiotyk, niż zdiagnozować, czy i jaki jest potrzebny, a kwestie ekonomiczne wyglądają zdecydowanie lepiej. Po co badania. Pewnie sie uda, a jak sie nie uda - wszak to tylko kot. Nieważne, że do wyleczenia LUTI 2 tyg. może okazać się za mało - jeśli LUTI oczywiście w kocie istnieje. Tak się właśnie zarabia kasę na niewiedzy opiekuna kosztem zdrowia kota.

Moja rada - postaraj się by kotek pił dużo wody. Woda najskuteczniej przeciwdziała nawrotom FIC wynikającym z przyczyn innych niż neurotyczne. Dolewaj wody do mokrej karmy - tak dużo, by jeszcze chciał ją wypijać.

Radził bym też interesować się dokładniej jakie zastrzyki kotek dostaje - bo pomysłowość w tym zakresie zdaje się być niczym nieograniczona, a postepowanie wdrożone wobec twojego kotka zdecydowanie prawidłowe nie jest.

wydaje mi sie ze jest ok.Kot sie lepiej czuje a badanie moczu tez bedzie dostał lek rozkurczowy i antybiotyk.kot sie juz lepiej czuje....

Kot z pewnością lepiej się czuje, bo się wysikał i nie boli go to, co bolało.
Rady, które otrzymujesz dotyczą tego, co robić, by kotka WYLECZYĆ, a nie tylko poprawić mu na chwilę samopoczucie. Osoby, które przesyłały Ci rady to m.in. wetka i osoby, które mają doświadczenie z utrzymaniem przy życiu kota, którego inni spisaliby na straty, więc naprawdę warto posłuchać, tym bardziej, ze niektóre rady (np. dostarczanie kotu dużej ilości płynów czy pilne obserwowanie, czy nic zlego się nie dzieje, są stosunkowo proste do wykonania)

z woda jest gorzej ma ja stale w misce natomiast pije tyle co zawsze:/.....mysle ze tak jak ktos napisal moze to przez stres ktory towarzyszy mu napeno gdyz mam na tymczasie kotka malego.za wszystkie rady dziekuje i biore je gleboko do serca:)

kasia04051987 pisze:z woda jest gorzej ma ja stale w misce natomiast pije tyle co zawsze:/.....mysle ze tak jak ktos napisal moze to przez stres ktory towarzyszy mu napeno gdyz mam na tymczasie kotka malego.za wszystkie rady dziekuje i biore je gleboko do serca:)

po za tymdo tego wszystkiego wczoraj zaplacilam za weta112zl<bo byl dzien wolny idzis sie szykuje50......:O kase zalatwilam ale ciezko....kot przez noc nic siku nie zrobil rano przymnie wysikal troche wiecej

Miałam taką niepijącą kotkę. Wodę przemycałam jej w jedzeniu: nieco - ale nie za mocno- rozwadniane puszki, rosołek (ale bez soli i przypraw), wywar z ryby dodany do ryby (kochała gotowanego mintaja).
Niektore koty lubią pić wodę z kranu
W skrajnych przypadkach -dopajać wodą ze strzykawki (bez igły oczywiście), podawać strzykawką do pysia, z boku pysia
Jeśli kot malo pije, to i mało sika, ale uważaj- bo może po prostu minęło działanie rozkurczające/przeciwbólowe leków...

PILNE!!PROSZE o pomoc nie wiem co sie dzieje

Kto przegląda forum