
jak niektórzy pewnie czytali, udało nam się złapać trzy dzikie kotki podwórkowe (bliskie krewne znanych z Forum Banshee, Aishy, Skierki i Miyi


No dość, że wszystko jest na najlepszej drodze.
Dziwczyny są u sąsiadki, trzy inne starsze panie pomagały nam w łapaniu

Jendak są ludzie i ...
W momencie, gdy kocice zostały wyłapane, ludzie w których piwnicy mieszkały zabili gwoździami okienko. Interwencje nie pomagają, mówią, że mają nadzieję, że w ten sposób "problem kotów zostanie rozwiązany".
Nasze okienko jest zawsze otwarte, ale one jakoś do środka wejść się boją. No więc postanowiliśmy im jakoś urządzić piwnicę, a słyszeliśmy o takich styropianowych domkach, które koty podobno lubią

No i nie wiem, co jeszcze robić. Żarcie kładziemy w okienku od dawna (zjadają i idą sobie). Może popstrykać kocimiętką


Muszą mieć spokojny kąt, jak przejdą przez ten stres sterylizacyjny.
No chyba, że się oswoją, wtedy będziemy im szukać domu
