Mój Behemocik chory :(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 03, 2004 19:47 Mój Behemocik chory :(((((

Mój biedny Behemocik od 3 dni nie robił kupy i mało sikał :cry: Byłam z nim dziś u weterynarza i miał robione USG a teraz będzie miał zastrzyki żeby mu przeszło. Podobno sierść powoduje czasem takie zatory> Zmartwiłam się bardzo bo do tej pory był to żywy dioblik :twisted:

Marcia + Behemot

 
Posty: 27
Od: Nie sty 25, 2004 18:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 03, 2004 20:00

Marciu - w takim wypadku jest dobrze NA STAŁE wprowadzić do diety kociaka pastę odkłaczającą, która na bieżąco pomoże mu usuwać złogi sierści.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 03, 2004 20:52

Trzymam kciuki za szybki powrot do formy, a w paste sie zaopatrz koniecznie!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 03, 2004 23:10

Dołączam się do kciuków :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lut 04, 2004 12:25

Moja wybredna kiciula nie chce wsuwać pasty ani samej, ani w jedzonku :(
Gdybyś miała ten sam problem, polecam suche RC Indoor 27, jest przy okazji odkłaczające, kot się nie zatyka - robi kudłate qpki i problem z głowy :D

Jazz

 
Posty: 340
Od: Pt lis 28, 2003 21:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 04, 2004 12:26

Zapomniałam o kciukach!!! :oops:
Oczywiście kciuki i łapki mocno zaciśnięte!!!

Jazz

 
Posty: 340
Od: Pt lis 28, 2003 21:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 04, 2004 17:19

Jazz ma rację. Też podaję indora, bo pasty nie bierze do pyszczka :cry:
Magda

ObrazekObrazek
Pokemon i Ptyś

magda gabryś

 
Posty: 583
Od: Wto kwi 22, 2003 20:54
Lokalizacja: warszawa Ursynów

Post » Śro lut 04, 2004 19:24

jak się dzis czuje Gandalf? jest już lepiej? pozdrawiam i trzymam kciuki :)

Ewa Nowak

 
Posty: 43
Od: Sob sty 31, 2004 18:40
Lokalizacja: Kłodzko

Post » Śro lut 04, 2004 19:28

Gandalf mi chodzi po glowie... oczywiście, miałam na mysli Behemocika, wiem, co przeżywasz, pozdrawiam i przepraszam

Ewa Nowak

 
Posty: 43
Od: Sob sty 31, 2004 18:40
Lokalizacja: Kłodzko

Post » Śro lut 04, 2004 20:06

Gandalf Jarka pisze:Jazz ma rację, warto sprawdzić, która z karm ma składnik odkłaczający... Może to ograniczy ryzyko powtórki problemu...

Axel jako dodatek do kamy dotaje Purinę odkłaczającą...

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Śro lut 04, 2004 22:24

Biedny Behemocio dzisiaj dostał antybiotyk i środek rozkurczający żeby mógł sie w końcu normalnie wysikać i zrobić qupke> Ale narazie to tylko sika i to też nie za często. W sobote będzie miał robione badanie krwi. Mam nadzieje że na zastrzekach się skończy, bo weterynarz powiedziałz ejak mu nie przejdzie to będzie cewnikowany. Może miał ktoś podobny kłopot ze swoim "futrem" i umi emi coś na ten temat powiedzieć bo straznie się boje :cry:

Marcia + Behemot

 
Posty: 27
Od: Nie sty 25, 2004 18:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 04, 2004 22:27

Jeśli chodzi o sikanie a raczej niesikanie to Keikusi bardzo pomaga nospa, ćwierć na kotka. Badania zrob koniecznie moczu i krwi zwlaszcza kreatynina i mocznik. I niech kotek pije jak nie chce sam to pomalutku strzykawką. Powodzenia, glaski dla kotka
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lut 04, 2004 22:28

ja tez daje odklaczajacy RC, pasty jeszcze nie probowalam, slyszalam ze koty za nia przepadaja. Ale moje sa wybredne :evil:
Obrazek

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Śro lut 04, 2004 22:32

Ja moge powiedziec tylko o zatkaniu klakami... Daisy tak miala kilka raz, raz bardzo powaznie - byla w lecznicy kilka dni na kroplowkach (tzn te kilka dni w lecznicy spedzila), miala 2 lewatywy...

Nie lubi pasty, ale i tak ja dostaje, ostatnio co 2 dzien. Karma "odklaczajaca" nie bardzo pomagala, tzn nie bylo ZADNEJ roznicy niz przy zwyklej karmie. Dodatkowo ma powazne tendencje do zalegania kalu i zaparc (od zawsze), dr Ula proponowala podawac jej codziennie kilka kropli mleka. Dostaje jakies 2 ml mleka dziennie od niedawna (mleka tez nie cierpi, dostaje strzykawka do pysia), i qka jest lepsza troche :D .

Jak paste podawalam rzadziej, raz na tydzien, to rzygala klakami tez raz na tydzien. To chyba w glownej mierze zalezy od kota...

No i jak kotu nie smakuje, a ma dostac, to nie ma zmiluj sie :evil: . Jak widze, ze jest przytkana to pasty dostaje cale 5ml przynajmniej, strzykawka. Bardzo mnie potem nie lubi :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lut 04, 2004 22:33

Behemocio w pierwszej chwili rzucił się na paste, ale szybko mu przeszło. Purine lubi i mieszam mu z kastratem ale też nie jest namiętnym jadaczem jutro spróbuje kupić indoora na spróbowanie. Dziękuje za wszystke radykociarzy :D

Marcia + Behemot

 
Posty: 27
Od: Nie sty 25, 2004 18:51
Lokalizacja: Katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Maniek19 i 124 gości