
Opowiem troszke o Lorku, mimo ze jeszcze jest malenki, to juz wet powiedzial , ze rosnie z niego bandzior, jest bardzo odwazny i ciekawy swiata, nie stesuje sie goscmi w domu, halasami jakie dziecko robi, wszystko musi zbadac i wszedzie musi byc. Pierwsze minuty w nowym domu polegaly na obchodzie terenu, a po chwili juz byla zabawa.
Poza tym ogromny pieszczoch ku mojej radosci, jesli nie bryka, sam pakuje sie na kolana, a spac uwielbia pod koldra

Ciekawa jestem jakie sa inne sybiraki.
Mam juz fotke Lorka, ale wciaz jest jeszcze za wielka, a nie ma meza , zeby mi szybko pomniejszyl, dodam ja nastepnym razem.