Juz jestem.....dalej "odgówniamy".Maleństwo nie stwierdzone płeć.....,bo tam wszystko zaklejone....
Ale takie cudaśne,ze chyba ciocia
Dostałało to cos kroplówke i antybiotryk.Zostawiono kroplówke na noc gdyby coś.....
Poza tym maleńtas ma juz nasmarowane i pszczy w łazience...bo tam gówno schodzi.A to tasklie słodkie jest.....Pan doktor WYKLUCZYŁ POSTRZELENIE,ale kopanie nie...Maleńtas burczy radosnie....mam całe 'cycki"podrapane z wrazenia.....
Kotek dostaje jedzonko na razie strzykawka.....dlatego mój apel op pomoc to jesrt aktualny.Pan z TOZ przekazał mi 50zł....kupił cudocrem i pieluszki sztuk 3
Maleńtas siedzi jeszcze w łazience, bo tak strasznie wyglada.....ale jak wchodzę...to bieda lezy i mruczy...Jakie to sliczne jet ciocie,zebyscie wiedziałuy...Mogę na telefon wysłac ,zeby kto tu wstawił .Teraz biegnę....bo kroplówke trzeba dać....pa