
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alonazeruya pisze:Tak Ptyś jest u mnie...ale żartuje ,że zmienię mu imię na Dzikusek. Dzięki za rady wszystkim. Jak nie uda mi się spotkać kotka przez tydzień to będę się naprawdę martwić. Ale przyznam, że mnie trochę uspokoiliście- więc dzięki wszystkim kociarzom
alonazeruya pisze:pani Olu, nie chciałam sprawić Pani przykrości, ale też nie chciałam Pani niepokoić. Jestem wdzięczna za kociaka, tylko bym chciała, aby na stałe nie zamieszkał w niedostępnej dziurze, bo idą święta, czas odwiedzin, gości , nowych zapachów i dźwięków. To będzie ciężki czas dla nowego domownika. Ale też chętnie skorzystam z Pani kociego doświadczenia i jak sytuacja się nie zmieni przez tydzień to sie osobiście skontaktuję. Pozdrawiam
Paluszek pisze:Ja swojego Puchasia nie widziałam ze dwa miesiące - siedział pod łóżkiem, a na wszelkie próby kontaktu - lał na odlew z liścia. A teraz najukochańszy pieszczoch i najodważniejszy. Będzie dobrze, daj mu czas
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 592 gości