O utworzenie tego tematu poprosiła mnie koleżanka ze szkolnej ławy, która mieszka i pracuje na Pogórzu. Od wielu lat opiekuje się kotami, dokarmia je, sterylizuje, w miarę możliwości znajduje im domy.
Jednak nie wszystkie kotki (jak same pewnie wiecie) dają złapać się do kontenerka i zawieźć do lekarza. I właśnie te oporne stanowią dla niej kłopot. Chciałaby je również ciachnąć, ale brakuje jej doświadczenia w łapaniu kotek do łapek i (co może ważniejsze

Czy któraś z Was, dziewczyny, mogłaby jej pożyczyć klatkę i pomóc w pierwszej łapance?
Potem pewnie radziłaby sobie sama, bo to sprytna dziewczyna z długim kocim stażem.
Przydałyby się pewnie też miejsca na bezpłatne sterylki w Gdyni (o ile takie są), ewentualnie namiary na jakieś tanie sterylki.
Bardzo proszę o pomoc!