
Babcia, ktora siedzi z dziecmi, poinformowala ze Karola nie chciala jesc

popatrzylam sie na nia
oczy nic nie powiedzialy
nos tez nie
on sie mylil
jakze bardzo!

Bo badaniu wechowym przez przybylego pozniej Tzta i miom stwierdzilismy, co nastepuje:
kawal zaschnietej kociej kupy wklepany w te dlugie kudly okalajace odbyt
no fajnie, przyczyna dziwnego zachowania znaleziona

dowalilam kotu paste odklaczajaca
ale co dalej?
jak pozbyc sie tej zaschnietej kupy??????


sprobowalam nozyczkami
nic z tego
doskonale wprasowana
wpakowalismy wiec kota do miski z ciepla woda

zalana ja, zalany Tz
zalana cala lazienka

manipulacje w kociej d.... plus ciepla woda ujawnily kilka bobkow co to sie przyczepily do biednego kota
bylo ich tyle ze chyba w tej wodzie pozbyla sie tez zawartosci jelit

no dobra, smieszne nie smiesze
wazne ze pomoglo

teraz Karola wstydzi sie jak piorun
a my czyscimy lazienke
Domestosem
