Od kierowniczki wiem, że była już kilka razy chora, za każdym razem była leczona, ale jak była już zdrowa znowu jakieś świństwo łapała...
Kiciunia wygląda chyba najgorzej ze wszystkich kotów. Jest zasmarkana, oczka jej trochę ropieją, a poza tym jest cała poobklejana w koopach... Biegunka na maxa, chociaż kicia ledwo ją wydala, próbuje ale nie może
. Żeby tego było mało coś ma chyba z nóżkami, bo jak siada albo się schyla wyginają się w dziwny sposób...
Nie wiem co jej jest, przy okazji jak będę w przytulisku - spytam. Wiem tylko że mała nie wyleczy się w schronie, ona potrzebuje stałej opieki... Kicia jest miziasta, ale nie nachalna. Z chęcią przyjmuje głaski i widać że sprawia jej to wielką przyjemność.
Proszę o DT, bo na DS to ona nie ma w tej chwili szans...
