Tego kociaczka moje koleżanki znalazły wczoraj na terenie budowy pod budką ciecia. Kociak ma ze 3 mies., jest bardzo chudy, miziasty, cały czas mruczy. Dziewczyny zabrały go od razu do weta. Na miejscu wet zoperował mu oczko (nie znam szczegółów, Kalina pewnie opisze co mu jest dokładnie). Wet sądzi, że kot nie będzie na to oczko widział. Mały dostał schronienie w altance na działkach, ale nie może tam długo zostać, po pierwsze jest zimno, a po drugie właściciel altanki, ktoś z rodziny Kaliny nie jest świadom, że jest tam lokator...Domy tymczasowe w Mińsku są zapchane na maxa.
Szukamy mu domu tymczasowego, ale najlepiej od razu stałego, niewychodzącego. Kotek z jednym oczkiem na wolności może sobie nie poradzić.
To jest kociaczek:





Ten kotek tyle przeżył w swoim młodym życiu, może nadszedł wreszcie czas, by ktoś go przytulił i powiedział, że będzie jego na zawsze? Idą święta, oby były dla niego najpiękniejsze...
Kotek jest w Mińsku Mazowieckim pod Warszawą. W sprawie adopcji proszę dzwonić: 0-512-370-150