Udało się zdobyć krew na dziś, jutro będę pobierać na jutro. Serdecznie dziękuję za szybką pomoc. Po podaniu surowicy kotka wydawała się żwawsza (jak na swoje możliwości, gdyż głównie śpi, albo chowa się w ciemnym kącie np. pod łóżkiem), ale kilkanaście minut temu, po zakończeniu podawania wieczornej porcji kroplówki z glukozą, zwymiotowała żółto-zieloną pianistą wydzieliną.
Czy to znaczy, że pomimo leczenia choroba zaczyna zwyciężać, czy na razie nie panikować? Wiem, panika i tak niewiele da, ale boję się o kotkę. Dostała rano, wraz z antybiotykiem środki przeciw wymiotne...
Może antybiotyk dostaje zbyt słaby - Symlox, ale słyszałam o dwóch kociętach wyleczonych właśnie na symloxie.