PANLEUKOPENIA surowica lub krew ozdrowieńca PILNE! Wa-wa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 09, 2012 21:23 Re: PANLEUKOPENIA surowica lub krew ozdrowieńca PILNE! Wa-wa

Udało się zdobyć krew na dziś, jutro będę pobierać na jutro. Serdecznie dziękuję za szybką pomoc. Po podaniu surowicy kotka wydawała się żwawsza (jak na swoje możliwości, gdyż głównie śpi, albo chowa się w ciemnym kącie np. pod łóżkiem), ale kilkanaście minut temu, po zakończeniu podawania wieczornej porcji kroplówki z glukozą, zwymiotowała żółto-zieloną pianistą wydzieliną.
Czy to znaczy, że pomimo leczenia choroba zaczyna zwyciężać, czy na razie nie panikować? Wiem, panika i tak niewiele da, ale boję się o kotkę. Dostała rano, wraz z antybiotykiem środki przeciw wymiotne...
Może antybiotyk dostaje zbyt słaby - Symlox, ale słyszałam o dwóch kociętach wyleczonych właśnie na symloxie.

joanna.pruszków

 
Posty: 4
Od: Śro sie 08, 2012 22:07

Post » Nie sie 12, 2012 17:42 Re: PANLEUKOPENIA surowica lub krew ozdrowieńca PILNE! Wa-wa

Kotka dzielnie walczy o życie i mamy nadzieję, że tę walkę wygra. Karmiona jest jeszcze dożylnie, ale od wczoraj powoli zaczynamy ją karmić na siłę papką convalescence z Royal Canin. Dwa dni temu miała w kale kawałki osłonek jelit(?) a dziś w nocy pojawiła się jeszcze krew - wygląda to przerażająco, ale na szczęście możemy liczyć na wsparcie Pani, która ma ozdrowieńce i bardzo pomaga nam przejść przez kolejne etapy tej okropnej choroby oraz na w pełni profesjonalną opiekę przychodni na Białobrzeskiej w Warszawie w której od trzech dni kotka jest leczona. Kotka pomimo, że nadal jest ciężko chora czuje się lepiej - nie ma już trzeciej powieki, zaczyna się przeciągać, ugniata poduszkę i nadstawia szyjkę do drapania. Nadal martwi nas bardzo niski poziom białych krwinek, które z poziomu 1.4 wzrosły zaledwie do 1.8. Mamy nadzieję, że będzie lepiej, ale zdajemy sobie sprawę, że przy tej chorobie nie można być zbytnim optymistą.

W tej chorobie najważniejsze jest trafić do dobrego weterynarza, tylko wtedy kotek ma jakiekolwiek szanse.
Ostatnio edytowano Pon sie 13, 2012 22:54 przez aneta100, łącznie edytowano 1 raz

aneta100

 
Posty: 11
Od: Śro sie 08, 2012 20:08

Post » Pon sie 13, 2012 16:22 Re: PANLEUKOPENIA surowica lub krew ozdrowieńca PILNE! Wa-wa

Cieszą postępy ku zdrowiu. :ok: :ok: :ok:
ps: żadna choroba nie cofa się szybko, więc cierpliwie trzeba czekać na wzrost poziomu białych krwinek. Dobrze, że wzrost jest. No i mądrzy weci - jak piszesz, zapewne monitorują stan koteczki. (Pewnie chodzi o Białobrzeską na Ochocie?).

Jeśli chodzi o degenerację błony śluzowej jelit, to popytajcie wetów o siemię lniane - zaparzone mielone (ew. o balsam Szostakowskiego) ale to zapewne dopiero po skończeniu leczenia koteczki, bo te oba wymienione preparaty mogą zaburzać wchłanianie leków.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon sie 13, 2012 22:48 Re: PANLEUKOPENIA surowica lub krew ozdrowieńca PILNE! Wa-wa

Tak, zrobiłam błąd w poprzednim poście, chodzi oczywiście o Przychodnię Weterynaryjną Białobrzeska na Białobrzeskiej w Warszawie na Ochocie.

Naprawdę ta choroba uświadomiła mi jak ważny jest doświadczony personel oraz przychodnia mająca warunki do leczenia. Jej stan jest tam uważnie obserwowany każdego dnia i zarówno lekarze jak i zajmująca się nią z dużym oddaniem asystentka robią wszystko co tylko mogą. Teraz wiele zależy od jej organizmu, we wtorek mija 10-ty dzień od wystąpienia objawów. Obecnie mamy etap krwawych biegunek, najgorzej jest, kiedy robi jakby pod dużym ciśnieniem a krew dosłownie rozbryzguje się dokoła.

Słyszałam o siemieniu, ale chwilowo jest na nie za wcześnie, na razie mamy podawać tylko convalescece i kroplówki.

aneta100

 
Posty: 11
Od: Śro sie 08, 2012 20:08

Post » Wto lut 19, 2013 13:43 Re: PANLEUKOPENIA surowica lub krew ozdrowieńca PILNE! Wa-wa

Witajcie! Podbijam wątek i przepraszam, jeżeli nie jest to zwyczaj powszechny na tym forum. Chciałam jedynie zawiadomić, że wszystkie kotki, które u mnie zachorowały, są zdrowe i już zaszczepione. Dziękuję serdecznie wszystkim za pomoc oraz trzem kotkom, które wyciągnęły łapkę i umożliwiły podanie surowicy :-) Jeżeli w okolicach Pruszkowa pojawi się potrzeba pobrania krwi na surowicę, mój mail i nr telefonu są nadal aktualne: 606 692 268. Nie zawsze odbiorę, ale zostawcie sms, a oddzwonię. W przychodni na Białobrzeskiej w Warszawie oraz dwóch innych klinikach informowałam, że mam dawcę, jednak być może ktoś, kto takiej pomocy poszukuje i sprawdza forum, nie zdaje sobie sprawy, że możemy pomóc. Pozdrawiam i nie poddawajcie się!

joanna.pruszków

 
Posty: 4
Od: Śro sie 08, 2012 22:07

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości