KOT PODWÓRKOWY

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 13, 2012 17:43 Re: KOT PODWÓRKOWY

dzięki za cenne wskazówki :) mi trochę tego kota żal że tak bym go miała zamykać w domu jak mu tam na dworze dobrze...mi chodzi o to aby dzieci nie złapały czegoś od niego a tak niech sobie spaceruje po ogrodzie :)

Kinia89

 
Posty: 15
Od: Sob lis 10, 2012 19:15

Post » Wto lis 13, 2012 18:03 Re: KOT PODWÓRKOWY

mi trochę tego kota żal że tak bym go miała zamykać w domu jak mu tam na dworze dobrze...mi chodzi o to aby dzieci nie złapały czegoś od niego a tak niech sobie spaceruje po ogrodzie :)


To jest całkowicie zrozumiałe.

Dlatego bardzo ważna jest profilaktyka i przestrzeganie pewnych zasad higieny.
Wtedy ryzyko zarażenia się czymś znacznie maleje :)

mapi_

 
Posty: 826
Od: Wto sie 07, 2012 22:17

Post » Wto lis 13, 2012 18:14 Re: KOT PODWÓRKOWY

no ja to rozumie tylko ciężko mojego Kubę (3,5) nagnać do mycia rąk po każdym dotknięciu kota...wiecie jak to z dziećmi.ale dobre że chociaż nie dotykają kota w okolicy zadka:) aha a mam pytanie obcinać kotu pazurki? tzn weterynarz by to zrobił ale mi się wydaje że ma normalne. jak to kot ale może wtedy tych bakterii poz pazurami będzie miał mniej

Kinia89

 
Posty: 15
Od: Sob lis 10, 2012 19:15

Post » Wto lis 13, 2012 18:17 Re: KOT PODWÓRKOWY

Ufff, już jestem więc na spokojnie odpiszę.

Zadbany, odrobaczony kocur podwórzowy nie jest żadnym zagrożeniem epidemiologicznym dla dzieci.
To że mieszka na dworze niczego nie zmienia w tym temacie - przecież domowe psy też wychodzą na spacery kilka razy dziennie i nikt rozsądny z tego powodu nie histeryzuje.

Patrząc z punktu widzenia starszego, od zawsze podwórzowego kocura przyzwyczajonego do pełnej swobody zamknięcie go nagle w domu, bez możliwości wychodzenia, w towarzystwie dzieci przed którymi nawet za bardzo nie będzie mógł się schować a które pałają chęcią by go miętosić... Nie sądzę by to miało cokolwiek wspólnego z jego dobrem. Można spróbować.
Ale ja osobiście nie jestem przekonana.
Wolałabym doradzić Ci zabezpieczenie kocurka przed pasożytami, są teraz naprawdę skuteczne metody.
Tylko pamiętaj że po podaniu preparatu na kark conajmniej dobę dzieci nie powinny dotykać kota.
A potem hulaj dusza :)
Jak będzie miał dość to po prostu sobie pójdzie.
To też nauczy dzieci szacunku dla zwierzęcia, będą musiały sobie zapracować na jego towarzystwo.

Na wypady z kotem do weta koniecznie zaopatrz się w kontenerek - pamiętaj że jesli to będzie jakaś torba to musi być bardzo bezpieczna, kot wystraszony naprawdę ma wielką siłę i potrafi się wydostać z niewiarygodnych miejsc. A wtedy ucieknie i poleci przed siebie i może już nigdy nie trafić do domu :(

Pomyślałabym jeszcze o zaszczepieniu kota na wściekliznę - tak na wszelki, wszelki wypadek.
I jako profilaktykę i także zabezpieczenie, gdyby zdarzyło się ze np. przypadkowo drapnie któreś z dzieci i trzeba będzie skorzystać z pomocy lekarza - to zaszczepiony kot oznacza o wiele mniejsze problemy.

Swego czasu moja bardzo stara, bardzo chora na raka kotka ugryzła mnie podczas zastrzyku, rana niewielka ale doszło do zakażenia bo wgryzła się w staw.
Musiałam pójść do lekarza i gdy tylko usłyszał że to rana od kota nie szczepionego (nie ważne że wyłącznie domowego) to musiałam go błagać żeby tego nie zgłaszał bo byśmy mieli jazdę z kontrolami, badaniami.
Takie przepisy.

A jak się trafi nadgorliwy wet to wsadzi kota na dwa tygodnie do klatki.
Lepiej się przed tym zabezpieczyć.

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lis 13, 2012 18:23 Re: KOT PODWÓRKOWY

super :) dziękuję za rady jestem już ciut mądrzejsza ;) a więc jak mąż przyjedzie z delegacji to dryndam do weta,umawiam się z Nim i łapie kotka i długa .... :)i zaszczepię na pewno !!! :)

Kinia89

 
Posty: 15
Od: Sob lis 10, 2012 19:15

Post » Wto lis 13, 2012 18:35 Re: KOT PODWÓRKOWY

nagnać do mycia rąk po każdym dotknięciu kota


Zachęcać ;) Zawsze i tak się nie uda.

obcinać kotu pazurki?

Jeśli będzie wychodził, to nie. Przynajmniej takie jest zdanie większości.

mapi_

 
Posty: 826
Od: Wto sie 07, 2012 22:17

Post » Wto lis 13, 2012 18:43 Re: KOT PODWÓRKOWY

no ja tez czytałam ze jak wychodzi to sam sobie ściera pazury? prawda?

Kinia89

 
Posty: 15
Od: Sob lis 10, 2012 19:15

Post » Wto lis 13, 2012 19:08 Re: KOT PODWÓRKOWY

Koty nie ścierają sobie pazurów tak jak psy - zrywają co jakiś czas zewnętrzną warstwę a spod niej wydostaje się nowy, ostry pazur. Koty wychodzące mają do tego o wiele więcej okazji niż te typowo domowe - dla których instaluje się specjalne drapaki, bo instynkt karzący im drapać pewne powierzchnie by pazury były zawsze ostre jest bardzo silny - i dlatego koty drapią co im padpasuje, gdy nie mają fajnych drapaków, drapaczek etc - to drapią np. meble.
Nie powinno się tępić pazurów kotom wychodzącym - to ich główna broń w starciu np. z psem, ostre pazury bardzo ułatwiają też wdrapywanie się na drzewa czy w inne wysokie miejsca.

Do bakterii pod pazurami swojego kota dzieci bardzo szybko się przyzwyczają, zwykle trochę jątrzą się pierwsze zadrapania - które spełniają rolę swoistych szczepionek, następne już zazwyczaj są o wiele mniej widoczne :)

Nie przesadzałabym z higieną.
Po dłuższej zabawie z kotem pewnie niech maluch ręce myje - ale też bez żadnego odkażania.

Na pociechę powiem Ci że moje siedmioletnie obecnie dziecko wychowuje się od urodzenia z ośmioma kotami :)
Śpi z nimi, kotłuje się, bawi.
I żyje :)

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lis 13, 2012 19:13 Re: KOT PODWÓRKOWY

ufff :) no to kamień z serca :):)

Kinia89

 
Posty: 15
Od: Sob lis 10, 2012 19:15

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beverlyjalay, Google [Bot] i 33 gości