Jak to jest z przyuczaniem kota do chodzenia na smyczy? Czy jest możliwym nauczenie go, aby radził sobie jak pies? Pytanie powstało, bo przez was (tak! To wasza wina
Plan chwilowo niewielki co do pojawienia się takiego cuda, ale może kiedyś...
Moderator: Estraven
Hebi pisze:Hm... chyba nie do końca o to mi chodziło. Ja jestem ciekawa czy mogę nauczyć kota, aby chodził na smyczy jak pies - czyli tam gdzie trzymający smycz chce, a nie tam gdzie kot chceWydaje mi się o istotnym szczegółem przy 11kg bestyjce
To, że ogólnie kot może tolerować smycz i dać się wyprowadzać to wiem - tyle, że spacer wtedy przybiera kierunek wybrany przez kota![]()
(Mój maluch może i spacery by polubił, niestety najpierw muszę z nim dojść do lasu, a bardzo źle znosi przenoszenie w transporterzea ze względu na psy nie wyobrażam sobie nie brać ze sobą takiego zabezpieczenia)

Prakseda pisze:To zależy od charakteru kota i wieku.
Raczej będzie trudno nauczyć dorosłego kota, siedzącego wyłącznie w domu, do wychodzenia na smyczy w całkiem obce mu środowisko. Wiele kotów tego nie lubi, nie chce, boi się – w takim wypadku, nie ma co na siłę.
Ja miałam koteczkę ( moja największą kocią miłość - za TM), która była niezwykle mądra. Ona lubiła spacery, chodziła grzecznie jak pies. Ale mając wtedy ją jedną, jeszcze jako młodą kociczkę zabierałam ją wszędzie ze sobą. Była więc przyzwyczajona do zmiany miejsca, widoku ludzi i innego otoczenia.
I jeszcze jedno musisz wziąć pod uwagę, jak się kotu spodoba, to może Ci potem stać non stop pod drzwiami i drzeć pyska, żeby wyjść.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kocidzwoneczek i 55 gości