Okropna, męcząca bakteria u kotka - pomóżcie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 09, 2012 16:18 Re: Okropna, męcząca bakteria u kotka - pomóżcie

Czy wet go oglądał bardzo dokładnie tak ogólnie ?
Czy sprawdzał węzły chłonne, przyżuchwowe i podkolanowe, obejrzał dokładnie buzię w środku czy nie ma nadżerek? czy kot nie siąka nosem, nie ma czerwonych oczu, wydzieliny? to już Ty sama możesz popatrzeć.
Bo może w trakcie wizyt w przychodniach, czekania w poczekalniach, coś mu się dodatkowo przyplątało ?
Bo ja nie wiem, od ropy w łapach i na uszach chyba nie powinien mieć gorączki ? no chyba że tam jest ropień aż do kości...ale to by raczej wet zobaczył, lub Ty ? i bardzo by bolało.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14105
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 09, 2012 16:24 Re: Okropna, męcząca bakteria u kotka - pomóżcie

Jedynie znowu wymaz chce zrobić. Nie zakłada, że to coś innego. Pewnie dlatego, że te bakterie są dość trudne do leczenia. Ale antybiotyk chyba może nie działać? Jakby działał to kot by się nie drapał w uszy i nie miałby już ropy przy pazurach. Skoro to robi to znaczy, że nie działa.

Wykluczył już FIP i FIV, powiedział, że objawy absolutnie na to nie wskazują. Nie wiem co jeszcze innego by to mogło być. Zapytam jutro o dodatkowe badania i powiem żeby pomyślał czy oprócz bakterii i atopii coś jeszcze może powodować, że dzieje się to, co się dzieje. Chociaż mam szczerą nadzieję, że nie.

Kazia, weterynarz go dokładnie zbadał -zajrzał wszędzie. Nie, kotek nie siąka, nie ma czerwonych oczu ani wydzieliny. To znaczy on ma ropne zapalenie skóry - ma ropę w łapach ale też jakiś stan zapalny przy sutkach - czasem mu się ropa dookoła robi. Więc to nie tylko łapy. Też się drapie w zakola bardzo i na nosie ma strupki. naprawdę te uszy to są całe w strupach, z wierzchu już nie ma w zasadzie włosów na nich od drapania się.

anchesenamon

 
Posty: 40
Od: Pon paź 01, 2012 20:47

Post » Wto paź 09, 2012 20:02 Re: Okropna, męcząca bakteria u kotka - pomóżcie

A kiedy to wszystko się zaczęło? kiedy w ogóle zauważyłaś pierwsze zmiany skórne, i gdzie były najpierw ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14105
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 09, 2012 20:18 Re: Okropna, męcząca bakteria u kotka - pomóżcie

Zaczęło się zanim kota wzięliśmy w ogóle - miał już strupy w uszach i ropę w pazurach jak go zabraliśmy z tego miejsca :/

Te w uszach zniknęły np. po Oridermylu ale jak go odstawiliśmy to wróciło. Dlatego zastanawiam się czy może czegoś innego nie ma w uszach jednak. Może wymaz osobno z łap i osobno z ropy przy pazurach zrobić.

A tak w ogóle to to jego drżenie chyba faktycznie wynikało z bólu i swędzenia bo dziś dostał lek przeciwgorączkowy (i przeciwbólowy pewnie też) i nie trzęsie się.... Nie leży też w kuwecie tylko w swoim transporterze z kocykiem w środku. Chyba mu wszystko jedno gdzie leży byleby miejsce było w miarę bezpieczne i przesiąknięte jego zapachem.

Poza tym antybiotyk chyba faktycznie nie zadziałał bo dziś jak myliśmy mu łapy to w pazurach miał naprawdę sporo ropy (takiej żółtawo-białej, nie lejącej się tylko o bardziej stałej konsystencji, można ją było wycisnąć). Pojawiła się nawet w jednym czy dwóch dodatkowych, oprócz tych czterech, w których ma ją zawsze.

anchesenamon

 
Posty: 40
Od: Pon paź 01, 2012 20:47

Post » Śro paź 10, 2012 4:53 Re: Okropna, męcząca bakteria u kotka - pomóżcie

anchesenamon pisze: Poza tym antybiotyk chyba faktycznie nie zadziałał bo dziś jak myliśmy mu łapy to w pazurach miał naprawdę sporo ropy (takiej żółtawo-białej, nie lejącej się tylko o bardziej stałej konsystencji, można ją było wycisnąć). Pojawiła się nawet w jednym czy dwóch dodatkowych, oprócz tych czterech, w których ma ją zawsze.


Do takiego czegoś antybiotyk ogólny prawie wcale nie dociera.
Tu trzeba się oprzeć na leczeniu miejscowym, ale prawidłowym, musi się trochę leku (ja bym antybiotyk dała oprócz odkażacza) dostać do miejsca gdzie ropa powstaje. Nie chodzi tylko o obmycie z zewnątrz. Trzeba wysunąć pazur, oczyścić jego nasadę, nasmarować lekiem i schować.

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro paź 10, 2012 7:29 Re: Okropna, męcząca bakteria u kotka - pomóżcie

Dzisiaj zapytam o to weta na pewno. Myślę, że miejscowe leczenie by pomogło bo tak jak pisałam, po Hexadermie ropa zniknęła ale pojawiła się jak tylko go odstawiliśmy :/ No ale stosowaliśmy go tylko 4 dni.

A z kotkiem mam inny problem bo od 48 godzin nie zrobił kupy.. :/ Sika, owszem, ale tylko tyle :/

No i znowu zaczął drżeć - lek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy przestał działać :( Jezu ten jego antybiotyk na pewno w takim razie nic nie daje... A dostaje większą dawkę, bo oprócz tabletek Clavaseptinu (2x dziennie) jeszcze przedwczoraj i wczoraj dostał zastrzyk z Synergalu.

anchesenamon

 
Posty: 40
Od: Pon paź 01, 2012 20:47

Post » Śro paź 10, 2012 8:18 Re: Okropna, męcząca bakteria u kotka - pomóżcie

Słuchaj, wydaje mi się, że ten antybiotyk trzeba odstawić.
On nic nie daje, a nie wiadomo, czy nie szkodzi, skoro na początku kot po Augmentinie wymiotował.
Ja nie wiem, czy nie dobrze by było jednak zaryzykować, odstawić wszystkie leki wewnętrzne na czas otrzymania wyniku posiewu, i migiem zrobić posiew. Jeśli okaże się to konieczne, to w każdej chwili można jakiś antybiotyk podać, tylko bez posiewu to będzie strzelanie w ciemno.

Przez te kilka dni zobaczyłabyś jak kot się czuje bez leków, jaka jest temperatura i ogólnie.
I od razu od dzisiaj zacząć na porządnie leczenie zewnętrzne, ale Hexodrm to moim zdaniem jest za mało.
Albo Detreomycyna (kot musiałby chodzić w kołnierzu żeby w żadnym razie maści nie wylizał).
Albo inna maść z antybiotykiem....kiedyś było coś takiego jak Tetradelta, goiło idealnie wszelkie skaleczenia nawet już z ropą.
A na zmianę, i to bym zaczęła już dzisiaj, krople Propolis, 3 razy dziennie, po kropelce do każdego chorego pazurka, do tej kieszonki, po oczyszczeniu jej z ropy. Jakieś pól godziny przed maścią, żeby to dobrze się wchłonęło (wchłania się szybciutko). I tak samo te zmiany na uszach i przy sutkach.
Po tych kilku dniach smarowania już będziesz widziała, czy to działa.
I wtedy ew dołączyć albo maść z antybiotykiem wg posiewu, albo antybiotyk wewnętrznie.

Zaczęłabym też już od razu szukać przyczyny, czyli dieta eliminacyjna, ale z surowego mięsa. Na początek może wołowe ? może królik ? kaczka ? (kaczkę ostatnio łatwo kupić, i ma dużo tłuszczu co jest korzystne). I początkowo NIC więcej, to nie szkodzi że będzie niezbilansowane, przez kilka dni nic mu się nie stanie.
Zapytałabym na barfowym forum, w tym dziale, co dziewczyny poradzą, bo ja w tym nie mam doświadczenia.
http://www.barfnyswiat.org/viewforum.ph ... 18c62c7f32

I mierz mu gorączkę 2 razy dziennie o stałych porach, i zapisuj. Obok notki, jakie leki w danym dniu dostawał i jak reagował.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14105
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 11, 2012 18:09 Re: Okropna, męcząca bakteria u kotka - pomóżcie

No cóż, leczenie miejscowe samo wykluczone. Teraz do antybiotyku włączył weterynarz clemastin i steryd - encortolon. Myjemy mu też codziennie łapy. Nie wiem co myśleć o tym bo dziś u weterynarza miał 39,9 i w ciągu dnia drżał ale lekarz stwierdził, że nie zmienia antybiotyku tylko włączamy steryd. W uszach strupów już prawie nie ma (to chyba po Clemastinie bo od wczoraj mu daję) no i ropy w łapach też mniej dzięki temu codziennemu myciu. Ale widać, że to jednak atopia - na brzuchu ma strupki faktycznie to wygląda jak alergia skórna.

anchesenamon

 
Posty: 40
Od: Pon paź 01, 2012 20:47

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kocidzwoneczek i 54 gości