Kłopot w trawieniu

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 22, 2012 17:58 Kłopot w trawieniu

Witam, nie znalazłem odpowiedniej odpowiedzi zarówno tu na forum jak i przeglądając sieć, mam nadzieję że będzie ktoś w stanie mi pomóc.
Mój kot (15lat) od pewnego czasu ma problemy z trawieniem jedzenia - ma nadal ogromny apetyt jednak w krótkim czasie zaraz po zjedzeniu zaczyna mieć wzdęcia ( twardy wzdęty brzuch) a niedługo później wymiotuje niestrawione jedzenie. Problem ostatnio bardzo się nasilił bo już chyba od 3 dni prawie nic normalnie nie strawiła. Niestety na miejscu nie mam żadnej dobrej lecznicy dla zwierząt - żyje w mieście w którym zwierzęta trzyma się tylko jak są "użyteczne" jak nie to do piachu...
Wyczytałem, że z problemami w trawieniu może pomóc siemie lniane - tak więc podaje je dla kota - ale narazie nie widzę żadnej poprawy.

Wiem że kotka nie jest młoda, swoje lata już ma - chore ząbki ( bardzo jej śmierdzi z pyszczka co wskazuje też że i coś z żołądkiem jest nie tak), ale mam nadzieję wywalczyć dla niej jeszcze choć kilka lat - proszę pomóżcie.

Maciek87

 
Posty: 2
Od: Sob wrz 22, 2012 17:49

Post » Sob wrz 22, 2012 19:27 Re: Kłopot w trawieniu

Nie możesz podjechać do innego miasta? Przydałoby się kotę w tym wieku porządnie przebadać i poznać przyczynę wzdęć. Tego się przez net nie zrobi. Postępowanie zależy od diagnozy.
Czym karmisz kota?
Zanim pojedziesz do weta dawaj coś łatwostrawnego w niewielkich porcjach, za to często.
Brzydki zapach z pyszczka nie musi być od żołądka. Tu też może być kilka przyczyn. Pierwsze na trasie są zęby, które w tym wieku zapewne są zakamienione.

filo

 
Posty: 11757
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 22, 2012 19:47 Re: Kłopot w trawieniu

Bez zbadania kotki trudno nawet zgadywać co kotce może być - a przecież ze zgadywania w ciemno nic dla niej pożytecznego nie wyniknie :(

No ale sobie pozgaduję :)

Ogromny apetyt u starszej kotki to zawsze podejrzenie nadczynności tarczycy i koniecznie trzeba to sprawdzić, wymioty też mogą do tego pasować. Kotka nie chudnie? Nie jest nadaktywna?

Ale nie muszą.
To co opisujesz może być objawem jakiejś niedrożności w układzie pokarmowym.
Guz? Ciało obce? Jakiś obrzęk, stan zapalny? Nie wiadomo.

Kotka koniecznie wymaga badań i wizyty u dobrego lekarza.
Jeśli nie masz w swojej miejscowości sensownego lekarza to przecież koteczka zasługuje na to by ją zabrać choćby do innego miasta. Nawet jeśli mieszkasz na jakimś odludziu - to przy odrobinie chęci można kota zabrać kawałek by trafiła do lekarza który jej pomoże - z tego co piszesz to jest ona na prostej drodze do śmierci :(
Bez pomocy umrze i to szybko - pomijając przyczynę jej złego samopoczucia, koty nie mogą głodować, błyskawicznie je to niszczy.
Po trzech dobach bez pokarmu u kota zaczyna dochodzić do uszkadzania wątroby.
Kotka potrzebuje szybkiej pomocy lekarskiej, prawdopodobnie jest już odwodniona.
Koty bardzo źle znoszą takie stany.

Od kiedy kotka choruje?
Czym ją teraz karmisz?
Jak ona na oko się czuje?
Ma jeszcze jakieś objawy?

Zadaję pytania - ale kotka musi trafić do lekarza jeśli jej faktycznie chcesz pomóc.
Nie wiem ile masz lat, czy nie stoją Ci na przeszkodzie choćby rodzice nie zainteresowani pomocą dla kotki - więc strasznie na Ciebie nie naskoczę że jeszcze z kotką nie pojechałaś choć widać że jest bardzo chora.
Ale to już naprawdę najwyższy czas.
Ona bardzo cierpi i bez pomocy umrze,

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob wrz 22, 2012 20:57 Re: Kłopot w trawieniu

Obawiam się, że Blue ma rację :( . Pojedź do weta :!: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob wrz 22, 2012 21:12 Re: Kłopot w trawieniu

postaram się jak najszybciej przejśc z nią do weterynarza - problem jest taki że nie mam samochodu, ale może uda mi się kogoś poprosić o przysługę. nie za bardzo chciałem też nosić ją ( źle znosi wyjścia na podwórko jest to typowo domowy kot który przy wychodzeniu na podwórko zawsze z przerażeniem czmychał spowrotem do domu )

Co do jedzenia - gotuje jej kurczaka ( bez żadnych przypraw )
mam również karmę - purina.
kotka zchudła ostatnio - sporo, obawiam się że nie czuje się najlepiej ( dużo śpi )
ale bywa też tak że biega radośnie po domu rechocząc jak ropucha ( od jakiegoś czasu już nie miałczy tylko skrzeczy ;) )
Kotka często wymiotuje - ale głównie to było z łapczywości - zawsze dopada do jedzenia połykając je bardzo szybko - ma chore zęby bo spadła kiedyś z 4 piętra ( 2 razy ; / ) ganiając za trzmielami - dlatego też nie odrazu zauważyłem że jest coś nie tak.
objawy nasiliły się w przeciągu 3 ostatnich dni - ale sam start choroby ciężko jest mi określić..

Maciek87

 
Posty: 2
Od: Sob wrz 22, 2012 17:49

Post » Sob wrz 22, 2012 23:06 Re: Kłopot w trawieniu

Kot schudł, nie je, wymiotuje, więcej śpi, zmienił mu się głos i to kot, który ma 15 lat, czyli staruszek, a Ty się jeszcze zastanawiasz? Czy po tym, jak kot wypadł z okna był u weterynarza i czy wreszcie masz zabezpieczone okna, żeby się to nie powtórzyło? Połamane zęby należało już dawno usunąć.
Kota pakujesz w transporter i wywozisz. PKS-u żadnego nie ma? Sprawdź w wetach polecanych dobrego weta w Twoim rejonie i jedź.

Ugotowanego kurczaka zmiksuj na papkę i podawaj małymi porcjami - np. 1 łyżeczkę co pół godziny. Jeśli również to zwymiotuje, to szansą na przeżycie dla niej jest tylko natychmiastowa diagnoza i kroplówka, bo kot, który tyle nie je jest na prostej drodze ku śmierci.

filo

 
Posty: 11757
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 23, 2012 7:52 Re: Kłopot w trawieniu

Dobrze karmisz swoją kotkę :) . Choć Purina nie jest najlepszą karmą.
Widać, że coś jest mocno nie tak. Możliwe, że z jakiegoś powodu jest zwężenie światła w przewodzie pokarmowym - może być nawet guz (lub połknięte ciało obce), skoro kotka wymiotuje, czyli jedzenie nie może przejść dalej - ma przeszkodę. Wzdęty brzuszek może świadczyć również o tym stanie (gazy nie przechodzą dalej i nie są wydalane). To, że dużo śpi może też świadczyć o złym stanie. Ten stan może być nawet zagrożeniem życia, bo to kilka dni. Kot nie może nie jeść dłużej niż 2-3 doby, bo dochodzi do stłuszczenia wątroby i to jest koniec życia kota. U psa jest inaczej. Popsute zęby trzeba usunąć - na pewno potwornie bolą i pewnie dlatego kotka łyka nie gryząc, ale to po wyprowadzeniu kotki na prostą, po zrobieniu badań krwi sprawdzających czy można podać narkozę (sprawy nerek).
Gdy jeszcze 30 lat temu nie miałam transportera (nie było ich w ogóle w sprzedaży) pakowałam kota do skórzanej/mocnej plastikowej torby z suwakiem (szkolnej) tak, że mu tylko głowa wystawała i mocno trzymałam w objęciach.
Pospiesz się :!:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon wrz 24, 2012 15:31 Re: Kłopot w trawieniu

Oby to nie było wodobrzusze, ostatnio u weterynarza była kobieta z kotką (czekoladową) lat 13. Kotka miała wzdęty brzuch, puszczała gazy pani twierdziła, że może coś zjadł okazało się, że to był agonalny rak jelita. Także biegnij czym prędzej do lekarza. Sama mam kicię z rakiem i im wcześniejsza diagnoza tym dłuższe życie. Nie mówię o wyleczeniu ale chociaż przedłużeniu zycia.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon wrz 24, 2012 15:31 Re: Kłopot w trawieniu

Oby to nie było wodobrzusze, ostatnio u weterynarza była kobieta z kotką (czekoladową) lat 13. Kotka miała wzdęty brzuch, puszczała gazy pani twierdziła, że może coś zjadł okazało się, że to był agonalny rak jelita. Także biegnij czym prędzej do lekarza. Sama mam kicię z rakiem i im wcześniejsza diagnoza tym dłuższe życie. Nie mówię o wyleczeniu ale chociaż przedłużeniu zycia.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beverlyjalay i 19 gości