Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mukki pisze:Mam strasznie pilną awaryjną sytuację. Właśnie rozmawiałam ze znajomą, wykryto u niej nowotwór i za tydzień idzie do szpitala. Awaryjna sytuacja polega na tym, że szukamy domu tymczasowego dla jej trzech kotów. Dziewczyna jest załamana, mieszka sama, rodzina jest daleko, nie ma kogo poprosić o pomoc. Szukamy bardzo pilnie kogoś, kto w Warszawie był by gotów wziąć do siebie na tymczas trzy starsze koty - grzeczne, spokojne i kochane - 7, 9 i 10 lat. Nie potrafię powiedzieć, na jak długo - możliwe, że kilka tygodni, póki znajoma nie będzie w stanie sama się nimi zająć. Błagam! Popytajcie, może znacie kogoś, kto by się zgodził! Warszawa!
Zofia.Sasza pisze:mukki pisze:Mam strasznie pilną awaryjną sytuację. Właśnie rozmawiałam ze znajomą, wykryto u niej nowotwór i za tydzień idzie do szpitala. Awaryjna sytuacja polega na tym, że szukamy domu tymczasowego dla jej trzech kotów. Dziewczyna jest załamana, mieszka sama, rodzina jest daleko, nie ma kogo poprosić o pomoc. Szukamy bardzo pilnie kogoś, kto w Warszawie był by gotów wziąć do siebie na tymczas trzy starsze koty - grzeczne, spokojne i kochane - 7, 9 i 10 lat. Nie potrafię powiedzieć, na jak długo - możliwe, że kilka tygodni, póki znajoma nie będzie w stanie sama się nimi zająć. Błagam! Popytajcie, może znacie kogoś, kto by się zgodził! Warszawa!
Chyba bardziej realne jest znalezienie opieki "dochodzącej". Czy taki wariant wchodzi w grę?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 140 gości