Poproszę o radę !! :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw wrz 06, 2012 8:44 Poproszę o radę !! :(

Krótkie wprowadzenie : 9.07 przygarnęłam kotka, małą kuleczkę z kocim katarem zmierzoną sierścią i sporą niedowagą. Mieszkał pod śmietnikiem, dokarmiały go dziec, całe jego rodzeństwo zostało adoptowane. Odrobaczylam, zaszczepiłam, wraz z cudownym weterynarzem wyleczyliśmy oczka i nosek. Ponieważ zawsze chciałam miec kotka został u nas na stałe. Mam psa, dość dużego bo golden retrievera, dodatkowo z adhd więc baliśmy się czy sie polubią. Okazało się, że kocur kompletnie NICZEGO się nie boi, pies jest nastawiony do niego bardzo przyjaźnie, aczkolwiek trochę się go boi (kot potrafi zabordażować się na jego pysk i gryźć ucho, a pies po prostu idzie polozyc sie gdzie indziej).

Kotik nauczył sie dość szybko(?) korzystać z kuwety (3 dni). Sam wybrał sobie miejsce (szafka pod zlewem) gdzie ja tylko wstawiłam kuwetkę i wszystko było w porządku. Do czasu..
Po jakichś 2-3 tygodniach kotek zaczał siusiać na łożko psa. Za każdym razem jak widziałam ze zabiera się do rzeczy wynosiłam go do kuwety i po kilku próbach siusiał własnie tam. Łozko zostało osiusiane z 3 razy, wyprałam je (mnostwo roboty bo wieloczęsciowe), myślałam że jak spiorę jego zapach to nie skojarzy go sobie ponownie i problem ustanie. Moje niedoczekanie. Kot dalej tam siusiał gdy tylko nie patrzyłam, co ciekawe, Mama zaobserwowała, że kotik idzie w stronę kuwety, kreci sie kolo szafki nastepnie idzie do na lozko psa i tam probuje "dokonac dziela". Szafka jest zawsze otwarta, kot ma swobodny dostep do kuwety, wygladalo to bardziej jakby "zapominal" ze ją tam ma.

Łożko ponownie zostalo zabrane do prania, w tym czasie kot załatwiał się caly czas do swojego kibelka.
Jednak po jakims tygodniu (lozko jeszcze nie zostalo ponownie ustawione) gdy kladlam sie spac wydawalo mi sie ze moja koldra brzydko pachnie. Myslalam ze mam zwidy, jednak nastepnego dnia przylapalam kota gdy probowal zalatwic sie na moja koldre. Przegonilam go i zanioslam do kuwety, tam oczywiscie zalatwil potrzebe. Myslalam ze to jednorazowy przypadek, wypralam wszystko i myslalam ze bedzie dobrze. Jednak znow pod moja nieobecnosc osiusial caly tapczan. Poczatkowo gdy siusial na lozko psa jego mocz praktycznie nie wydzielal zapachu, teraz kiedy robi to na moj tapczan zapach jest dosc okropny.

Czy wiecie czemu on tak robi? da sie go jakos oduczyc?

Nadmienie jeszcze ze kotek ma obecnie niecale 5 miesiecy (nie wiadomo na pewno, ale z rozmow z dzieciakami i wetem ustalilismy ze urodzil sie jakos w polowie kwietnia), nie ma jeszcze stalych zebow. Jesli chodzi o jego charakter to gdyby byl psem powiedzialabym ze jest "dominujacy", nie lubi za bardzo przebywac na rekach - chyba ze sam przyjdzie sie przytulac, terroryzuje psa oraz krolika.

Kocham go strasznie ale meczy mnie juz ciagle pranie i mycie wszystkiego dookola, boje sie ze jak znow zwroce lozko psu to bede musiala prac, pies tez potrzebuje swojego miejsca jest juz dosc zestresowany ta sytuacja, a ja kompletnie nie wiem co robic!!!

Prosze o pomoc i przepraszam za chaotyczny zapis ale dzis znow sytuacja sie powtorzyla, nie bylo mnie w pokoju 3 minuty a kot mial w tym czasie jesc..

misspinkey

 
Posty: 2
Od: Czw sie 02, 2012 21:20

Post » Czw wrz 06, 2012 9:01 Re: Poproszę o radę !! :(

A może po prostu kotek już dojrzewa? Może już pora na kastrację?

Albo może ma jakieś problemy z układem moczowym, np. zapalenie pęcherza. Przy takich problemach koty unikają kuwety, bo kojarzy im się z bolesnym siusianiem, i szukają miękkiego miejsca: łóżka, kanapy itp.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw wrz 06, 2012 9:02 Re: Poproszę o radę !! :(

Może czas na kastrację?Ile ma malec?
A może czas na badania by sprawdzić czy wszystko ok.

Takie objawy mogą mieć koty chore.To co my bierzemy za lanie bez opamietania.

Moze należy zmienic żwirek?Moze w domu coś sie zmieniło?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56104
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw wrz 06, 2012 13:12 Re: Poproszę o radę !! :(

W domu nic sie nie zmienilo, kot jest w nim dopiero od 2 miesiecy.
Problemow z pecherzem raczej nie ma, siusia normalnie, do kuwety chodzi chetnie tylko czasem odbija mu i siusia gdzie indziej.
Ma ok 4.5 miesiaca to chyba troche za wczesnie na kastracje?

Myslalam ze moze zwirek zly jest ale on czasem lazi do kuwety po prostu sobie w nim pogrzebac a jak mu go wymienie to sie w nim kladzie, pozatym z zalatawianiem "grubszej" potrzeby nie ma zadnych klopotow i dzieje sie to zawsze do kuwety.

misspinkey

 
Posty: 2
Od: Czw sie 02, 2012 21:20

Post » Czw wrz 06, 2012 13:41 Re: Poproszę o radę !! :(

Miałam koty i kocice co dojrzały w tym wieku.Musiałam na cito kastrować.

Może jest nie taki żwirek a może potrzebna druga kuweta. Bo czasem tak bywa. Postaw choć miskę ze żwirkiem w innym miejscu. Moze za mało żwirku sypiesz.
Koty wyrastają ze swych przyzwyczajeń.Trzeba zmieniać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56104
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw wrz 06, 2012 17:39 Re: Poproszę o radę !! :(

Zbadaj siuśki kota (zwłasza że kupę robi gdzie trzeba), ustaw na wszelki wypadek drugą kuwetę i kup np. vitopar albo urine-off. To preparaty, które rozkładają mocz tak, że nie śmierdzi i potem kotka nie "kusi". A przy okazji wizyty można się zacząć pytać o kastrację - tak na wszelki wypadek.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 06, 2012 18:10 Re: Poproszę o radę !! :(

Moja znajoma przetestowała ogromne ilości żwirków w różnych wersjach zapachowych aż po pół roku trafiła na ten.
U takiego małego kota jak najbardziej mogą występować choroby układu moczowego. Więc konieczne w takich sytuacjach są badania moczu (z osadem) i krwi. Jak wszystko będzie ok wtedy można szukać zaburzeń behawioralnych.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 42 gości