Lepsza prewencja niż leczenie - z czego czyscic siki :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 02, 2012 13:18 Lepsza prewencja niż leczenie - z czego czyscic siki :)

Witam wszystkich.
Mam mały problemik natury kociej i bardzo proszę o radę:

Wstępik będzie długi - ale można zaczynać od drugiego akapitu kto nie jest ciekawy :)

Mamy w domu 3 sztuki sierścia, rasa dachowiec pospolity zupełnie domowy, płeć żeńska :)
Generalnie dwie młodsze kotki nie sprawiają kłopotów, pomijając okazjonalne bójki, niszczenie mienia pazurami, nieszanowanie ludzi i innych (starszych) kotów (sporadyczne)
Problem mamy z najstarszą kotką. Ma ona już 8 lat, była znajdą odratowaną przez znajomych z piwnicy.
Niestety na początku (dosłownie pierwsze 24hrs pobytu wśród ludzi) zostałą nauczona sikania na gazety.
Była niedziela, i żywcem nie było jak zorganizować kuwety, w poniedziałek w południe już była.
Przez następne lata to się strasznie mściło, bo był problem z sikaniem wszędzie.
Do tego kotka byłą wysterylizowana późno - 6 lat
(moja lepsza połowa nie mogła się do tego przekonać do tego, nie była to dla niej łatwa decyzja, ale teraz już nie ma z tym problemów, dwie następne poszły pod skalpel w pierwszym medycznie zalecanym terminie :) )
Generalnie kotka upodobała sobie strasznie naszą kanapę, do tego stopnia że po prostu musieliśmy ją wyrzucić.
Okazjonalnie lubiała też "załatwić" np. nową pościel po przebraniu, kafelki w przedpokoju i wykładzinę w kilku miejscach.
Z czasem trochę się to uspokoiło, i to pomimo tego że sprawiliśmy jej kocie towarzystwo.
Jak wspomniałem wyrzuciliśmy kanapę, zamieniliśmy też podłogi na panele, i od tego czasu jest sporo spokojniej.
Właściwie jedyne miejsce które jej się zdarza w miarę regularnie to kafelki w przedpokoju, ale to można stosunkowo łatwo wymyć.
Panele w pokojach to może parę do roku a może nawet nie. Na łóżko i cokolwiek "wyżej podłogi" już od lat NIC.
Stwierdziliśmy z żoną że czas wymienić wysłużone fotele przed TV na nową kanapę.
Ja chciałem kupić taki zwykły materiałowy narożnik z IKEI z materiału i iść na "żywioł" czyli liczyć że po 5 latach kot nie pamięta do czego używał kanapy :) (kształt będzie inny przecież :kotek: )
Żona jednak preferuje kanapę z eco-skóry, nie chodzi jej tu o walory estetyczne, tylko o zabezpieczenie się na wypadek gdyby jednak dochodziło do "wypadków". Teoria mojej żony jest taka że koci mocz będzie łatwiej wyczyścić z skóry (nawet jak się wybarwi, to w sumie nas nie ruszy) niż z materiału.

Pytanie jest takie, z jakiego materiału możemy zrobić kanapę żeby była możliwie najbardziej kocio-moczo odporna?
Czy eco-skóra to jest dobry pomysł na to?
Czy faktycznie łatwiej się pozbyć moczu z niej czy nie (głównie chodzi nam o zapach, jak się coś odbarwi po occie to jakoś wytrzymamy)

koti79

 
Posty: 12
Od: Pon sty 19, 2009 23:43

Post » Wto wrz 04, 2012 14:28 Re: Lepsza prewencja niż leczenie - z czego czyscic siki :)

Nikt na forum nie ma eco-skóry w domu :(

koti79

 
Posty: 12
Od: Pon sty 19, 2009 23:43

Post » Wto wrz 04, 2012 14:33 Re: Lepsza prewencja niż leczenie - z czego czyscic siki :)

Moi rodzice mają stołek z takim obiciem.. Jest strasznie poharatany od kocich pazurów. Nie, że ostrzą, tylko przy wskakiwaniu muszą delikatnie wbijać. i jak to raz pęknie to potem leciii...
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Wto wrz 04, 2012 14:38 Re: Lepsza prewencja niż leczenie - z czego czyscic siki :)

Mam ekoskórę w domu i to jest nieporozumienie.... Nie chodzi tu o koty, bo moje nie leją na szczęście. pewnie łatwo to będzie domyć, bo nie wsiąknie. Pare razy wylałam coś na niąi śladu nie ma, ale nie polecam, bo moja sofa wygląda tak, jakby miała z milion lat, a używam jej od 4 zaledwie... I to nie chodzi wcale o zniszczenia kocie tylko ludzkie...
Sofa z ekoskór jest tylko do patrzenia,a nie siedzenia. Moja się spryszczyła, złuszczyła i o ogólnie wygląda tak, że muszę zmienić obicie....
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 04, 2012 15:29 Re: Lepsza prewencja niż leczenie - z czego czyscic siki :)

Nie wiem, czy skóra jest faktycznie bardziej moczoodporna. Rzeczywiście, niby nie wsiąka, ale w końcu kanapa ma różne szwy i zakamarki które mogą gromadzić siuśki. Ze swojego doświadczenia polecam podkład higieniczny (do kupienia w sklepach rehabilitacyjnych za ok. 70zł). Jest to nieprzemakalna płachta z czymś w rodzaju ręcznika frotte z jednej strony, można to prać w 95 stopniach, jest lekka, nie szeleści i ogólnie wygodna. Można takim cudem przykryć kanapę a na to założyć pokrowiec albo narzutę. Sama używam takiego zestawu z powodzeniem, po prostu w razie wypadku piorę koc/pokrowiec, sam podkład i po sprawie - a kanapa jest w 100% bezpieczna i bezwonna. Podkłady są dostępne w różnych rozmiarach, największe mają chyba 200x160cm, więc powinny się nadać do ochrony standardowej kanapy.

Starshine

 
Posty: 51
Od: Śro lip 18, 2012 15:40

Post » Śro wrz 05, 2012 6:13 Re: Lepsza prewencja niż leczenie - z czego czyscic siki :)

Najlepsza jest alkantara, ale to piekielnie drogie.Położyłabym na kanapie takie prześcieradło do kupienia w sklepach medycznych.Z jednej strony coś w rodzaju frotte, podgumowane z drugiej.Można prać w 95 stopniach.Na to kawałek narzuty w kolorze kanapy i zobaczyć, czy nie będzie kotka tego obsikiwać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 41 gości