Jak pomagać bezdomnym kotom?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sie 19, 2012 20:16 Re: Jak pomagać bezdomnym kotom?

piano pisze:Za około pół roku będzie już za zimno na kastrację ! Będzie to okres gdy kotów się już nie kastruje.
Może lekarze by jakoś wcześniej je zatem wykastrowali.

Maluszki mają obecnie ok. 3 miesiące, więc można im podwiązać jajniki. A potem na spokojnie za rok dokonać kastracji. Domyślam się jednak, że kosztów podwiązania gonad fundacja nie pokrywa.

fuerstathos pisze:Czy kotka jest widocznie zaokrąglona? Ciąża jest widoczne z reguły w drugiej połowie. Jeśli brzucha nie widać, to jest nadzieja, że ciąża nie jest zaawansowana. A jeśli nie jest, to kilka dni nie pogorszy sytuacji.

Ta czarna kicia wyglądała tak samo z brzuchem, jak te dwie matki.

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sie 19, 2012 21:16 Re: Jak pomagać bezdomnym kotom?

Na oko to nie zawsze można stwierdzić. Na moim podwórku jest kotka, która cały czas wygląda, jakby była w wysokiej ciąży. Gdybym jej osobiście nie łapała do sterylizacji, byłabym przekonana, że jest w ciąży. Ucho przycięte porządnie, wiem na pewno, że jest po zabiegu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto wrz 04, 2012 15:32 Re: Jak pomagać bezdomnym kotom?

Na razie przerywam akcję, ponieważ ta kotka jest najmniej ufna wobec ludzi z kociego grona i jak tylko mnie zobaczy, to czmycha w krzaki :x Poza tym włożyłem w paliwo już zbyt dużo pieniędzy... Druga zła wiadomość jest taka, że kocury przyssały się dziwnie do kotek.

Wyłapię te dwie maluszki (oj, już nie takie małe, szybko rosną 8O), jesienią lub wiosną, zależnie od pogody w tym roku. Być może uda się też z tą upartą damą.
Powinno być łatwiej, ponieważ jedna daje się głaskać, druga być może przełamie się później. Ogólnie, odkąd zacząłem tą akcję, tamtejsze koty jakoś mniej obawiają się ludzi, a zawsze trzymały dystans. Niektóre zaczęły wchodzić do budki strażników, nigdy tego wcześniej nie robiąc. Teraz, gdybym musiał, wyłapałbym wszystkie kocury tylko za pomocą rąk. Sami ochroniarze przyznali, że koty stały się jakoś bardziej kontaktowe.
Oj dziwne to, dziwne...

Sojuz

 
Posty: 166
Od: Nie lip 01, 2012 20:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 04, 2012 16:06 Re: Jak pomagać bezdomnym kotom?

Sojuz pisze:Maluszki mają obecnie ok. 3 miesiące, więc można im podwiązać jajniki. A potem na spokojnie za rok dokonać kastracji. Domyślam się jednak, że kosztów podwiązania gonad fundacja nie pokrywa.

8O Nigdy nie słyszałam o czymś takim (w sensie postępowania z kotami podwórkowymi), to bez sensu je dwa razy łapać, poddawać narkozie.
Jak teraz mają koło 3 mies. to poczekaj jeszcze z miesiąc, półtora, w październiku nie będzie jeszcze za zimno, 4-5 mies. koteczki można sterylizować bez problemu. Kocurki niech poczekają do przyszłej wiosny.

Nie kastrujemy tylko w mrozy, zwierzęta są osłabione i jest im i tak ciężko, nie można obciążać dodatkowo zabiegiem, narkozą, ale w październiku, listopadzie jeszcze spokojnie kastrujemy, w miarę możliwości wybierz okres znośnej pogody.
Kocurki po kastracji trzymaj min. dobę od zabiegu - chodzi o to żeby po narkozie całkiem doszły do siebie, w ciagu doby zdarza się, ze kot jest wybudzony ale potem przysypia w sposób dla siebie niekontrolowany - wtedy grozi mu niebezpieczeństwo.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 41 gości