Perełka ma złamana prawą przednią łapkę - kilka razy - pęknięte podniebienie i wybite zęby.
To wszystko efekt lądowania na bruku, pewnie kilkukrotnego i pewnie u poprzedniego właściciela, bo kot oswojony, siedzi cały czas na kolanach - raczej wolno żyjący nie był.
Właściciela oczywiście nie znamy.
Perełkę czeka operacja zszycia podniebiena, a potem będziemy jej szukać domu.
To też kolejny czarny kot na tymczasie u jolanty48.
I pewnie ten wątek stanie się wątkiem "Czarne koty w DT u jolanty48"

Perełka to kot wodny



