koty i pies

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 22, 2012 22:18 koty i pies

Witam :)
dawno mnie tu nie było - ale wracam jak mam problem.
Chodzi o potencjalne, wspólne zamieszkanie kotów z psem. Moje dwa koty będą się przeprowadzać (przynajmniej takie jest założenie) do domu, w którym jest pies.
Zwierzęta spotykały się już nie raz ale nie wygląda to zbyt optymistycznie. Pies szczeka i goni koty (choć raczej nie ma złych zamiarów) koty chowają się i wściekle warczą na psa.
Dodatkowo kocur co najmniej kilka razy pobił psa - nie zrobił mu krzywdy ale był wrzask i rozpacz psia.
Czy możecie doradzić jak je spróbować przyzwyczaić do siebie tak aby mogły mieszkać razem?
Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.

pozdrawiam

Koty wyglądają jak poniżej i obydwa są u mnie dzięki miau:
Tośka
Obrazek

Bazyli
Obrazek

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 23, 2012 9:32 Re: koty i pies

trzeba zacząć od zapoznawania zwierząt, tak żeby się widziały/czuły a niekoniecznie mogły dotknąć
nie wiem jak u Ciebie to można zrobić praktycznie
np siatka moskitera w drzwiach (między dwoma pomieszczeniami) i z jednej strony mieszkają sobie koty, a z drugiej pies

jeśli nie ma takiej możliwości
to trzeba zapewnić kotom dużo miejsc wysoko, gdzie mogą przebywać, obserwować psa - ale on nie może ich dosięgnąć
wygodnych i dobrych miejsc

kotom trzeba przyciąć pazury

dobrze jest tez brać psa w pobliże kotów i kazać mu wykonywać proste polecenia (o ile je umie i lubi wykonywać)
jak siad czy łapa czy leżeć
i nagradzać go smaczkami
tak żeby kojarzył, że smaczki i koty się łączą

no i oczywiście zabraniać psu gonić koty
wystarczy przywołać go do siebie za każdym razem

ja miałam kiedyś na DT psa, który chciał gonić koty
przez kilka pierwszych dni starałam się je izolować, ale często brałam psa i trzymałam w pozycji "siad"
i siedzieliśmy albo na środku pokoju albo w miejscu gdzie koty się bawiły
za kazdym razem jak się wyrywał albo warknął -krytykowałam go
jak nie zareagował na przebiegającego kota -nagroda (on się bardzo cieszył z głaskania i gadania do niego)
po kilku dniach kładł sie koło kotów i razem sobie spali

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 23, 2012 13:26 Re: koty i pies

zaznaczam sobie wątek, bo tez jestem zainteresowana.
U mnie jest problem, ze kot rzuca się na psa. Nie ucieka, tylko biegnie od razu w kierunku psa (pies to owczarek niemiecki). ten kot nie ma nic z instynktu samozachowawczego. Tylko raz doszło do bezposredniego (pod kontrola) spotkania- drugi raz nie mam odwagi eksperymentować. Teraz walczą (warczenie, walenie łapami) przez zamkniete drzwi. Nie ukrywam, ze jest to dość kłopotliwa sytuacja, bo cały czas trzeba pamietać, zeby zamknąc drzwi pokoju kota na klucz, uważac, żeby się nie przemknął między nogami, itp.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12276
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 23, 2012 14:14 Re: koty i pies

jak kot nie ma żadnych złych doświadczeń z psem to leci go pooglądać
koty sa ciekawskie 8)

a Twój leci pooglądać czy atakować?
robi irokeza i fuka czy chce sie bawić?
a pies się boi?

kot chowa pazury jak dotyka psa łapą?
to warczenie jest poważne czy takie zaczepne?
jak każesz psu siedzieć/ leżeć w obecności kota -to jest w stanie?
kota to można wziąć pod pachę i odstawić albo klasnąć i kot odchodzi
no, chyba że Twój kot wpada w amok na widok psa

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 23, 2012 20:25 Re: koty i pies

Patmol - tak robi kot mojej sąsiadki. Na widok psa rzuca się na niego zjeżony i wściekły. Trzeba bardzo uważać, bo ma już na sumieniu jednego psa :( - pozbawił go wzroku w jednym oku.
Natomiast mój juz kilka razy spotkał się z psem nos w nos - i bez awantur się rozchodziły. Niestety sielanka nie trwa długo.
Pies go pogoni, on skoczy na psa z góry i pozamiatane. Psa się da odwołać od kota - myślę, że jest bardziej zaciekawiony.
Zastanawiam się też nad koplami Bacha

Wypróbuję to siedzenie z psem - pies jak odkurzacz i mam nadzieję, że argument żywieniowy go przekona.

realka

 
Posty: 420
Od: Pon kwi 25, 2005 19:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 24, 2012 6:34 Re: koty i pies

ja mam obecnie dwa psy (średniej wielkości) i kilka kotów
nie robią sobie nawzajem krzywdy i w sumie się lubią
ale to nie znaczy że nie ma przepychanek -no, bo jak kot wsadzi psu np łeb do miski to pies pokazuje mu cały garnitur zębów
a i gonią się czasami -z okrzykami i skokami
ale spokojnie razem zostają same i razem mieszkają

dlatego jak pies pogoni kota, a kot go nakrzyczy to nie musi byc żle pod warunkiem że sa w stanie jeść czy spać obok siebie
jeśli ani pies nie robi kotu krzywdy ani kot psu -to warto tak posiedzieć
tylko naszykuj tez sobie smakołyki dla kota -jakby przyszedł do was się poczęstować

Młoda przyniosła w zeszłym roku takiego małego kotka (już jest w DS) -pies usiłował się z nim bawić
Obrazek

Obrazek

i z dorosłym kotem
Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 24, 2012 12:52 Re: koty i pies

Patmol pisze:jak kot nie ma żadnych złych doświadczeń z psem to leci go pooglądać
koty sa ciekawskie 8)

a Twój leci pooglądać czy atakować?
robi irokeza i fuka czy chce sie bawić?
a pies się boi?

kot chowa pazury jak dotyka psa łapą?
to warczenie jest poważne czy takie zaczepne?
jak każesz psu siedzieć/ leżeć w obecności kota -to jest w stanie?
kota to można wziąć pod pachę i odstawić albo klasnąć i kot odchodzi
no, chyba że Twój kot wpada w amok na widok psa


Ten jeden, jedyny raz kiedy się spotkali (chyba po ponad miesiącu oswajania zapachami i przez drzwi), pies był na smyczy i w kagańcu. Kot zjeżony, napuszony, warczący skoczył psu do gardła. Oczywiscie nic nie wskórał, bo sierść owczarka jest jednak doś gruba, nie udało się ugryżć. Wtedy odczepił się i momentalnie (to były ułamki sekund-nawet ciężko opisac jak to zrobił) obkręcił i skoczył psu na kark. Tam też nie udało mu się "wgryżć" i zeskoczył. Pies chyba był trochę zdziwiony, ale juz zaczynało mu się to nie podobać. Wtedy ja juz nie wytrzymałam, bo bałam się o psa, złapałam kota (z dusza na ramieniu, ze z rozpędu i mnie zaatakuje) i odizolowałam ich.
Kot jest adoptowany, (znajda podrzucona pod schronisko). Może zanim trafił do ludzi, którzy go zostawili pod schronem miał jakies przykre doswiadczenia z psami. Nie wiem. Do ludzi i dzieci kicia jest super miła.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12276
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 24, 2012 13:12 Re: koty i pies

może i tak jest że jakoś szczególnie nie lubi psów
ale po jednym spotkaniu trudno powiedzieć

jak Młoda kiedyś przyniosła psa, dorosłego, ale małego
do mieszkania, w którym wcześniej nigdy nie było psa
to koty zrobiły takie irokezy, i takie miny i takie było fukanie, że aż żałowałam, że nie mam naszykowanego aparatu -no, cudo po prostu
ale
ponieważ Młoda w tamtym okresie znosiła koty do zaopiekowania się
to jak zobaczyły, że to taki zwierz, co tez musi się słuchać i nie może ich gryźć ani gonić (miał zabronione i jakoś to szybko zrozumiał)
to uznały, że w tą czy w tą jedno zwierzę więcej nie ma znaczenia i przestały szybko na niego zwracać uwagę
ale moje koty są bardzo towarzyskie -bez problemu akceptują towarzystwo innego kota
a może Twój kot do tej pory był jedynakiem i trudno mu się pogodzić z obecnością drugiego zwierzaka na swoim terenie

trudno będzie komuś innemu poza Tobą (chyba, że behawioryście) ocenić na ile możesz im sie pozwolić swobodnie zapoznać
(ja na pewno zdjęłabym swoim psom kaganiec, ale swoje psy i koty znam-)
zwierzaki lubią pokazówki -zobacz poniżej
pies chciał żeby kot zszedł z fotela (bo było mu ciasno) i zrobił taka pokazówkę zębiastą ( a trochę ziewał, bo myślał co tu zrobić)
Obrazek

ale kot i tak się nie ruszył z fotela
i spali razem
Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29224
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 61 gości