Problem z Tosią :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 21, 2012 13:55 Problem z Tosią :(

Hej,
Tosia mieszka ze mną od około miesiąca, jest małym przytulakiem. Szybko znalazła sobie miejsce w naszym domku, ale od około dwóch tygodni, mam z nią pewien problem :( Mała zwykle korzysta z kuwety, ale nie zawsze. I ot cały problem ;) dzisiaj rano siedziała na stole i patrzyła co robię, a w pewnym momencie zeszła ze stołu, przeniosła się na łóżko i tam załatwiła swoją potrzebę, kilka razy po powrocie do domu sprzątałam po podobnych 'przygodach' :) pomimo że kuweta jest cały czas dostępna (zanieczyściła pomieszczenie, w którym znajduje się kuweta, więc nie ma opcji żeby było za daleko czy coś). Przychodzi wam do głowy jakieś rozwiązanie/ wytłumaczenie?
Pozdrawiam
Gosia :)

impolie

 
Posty: 3
Od: Wto sie 21, 2012 13:46

Post » Wto sie 21, 2012 14:03 Re: Problem z Tosią :(

W jakim wieku kicia? Odrobaczona? Czy zmienił się typ kuwety albo żwirku?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sie 21, 2012 14:29 Re: Problem z Tosią :(

Kicia ma 4 miesiące, żwirek cały czas ten sam.

impolie

 
Posty: 3
Od: Wto sie 21, 2012 13:46

Post » Wto sie 21, 2012 14:33 Re: Problem z Tosią :(

To na rujke trochę za wcześnie, chociaż ... a próbowałaś dostawić drugą kuwetkę? Są hrabiowie, co siku do jednej a qupę do drugiej :wink: .
No i obserwuj zmiany w zachowaniu, przylepność, wypinanie kupra. Jeśli to wczesna rujka, to może być wskazanie do wczesnej sterylki. Miałam tymczaske, co w wieku 4 miesięcy miała ruję, ale ona nie brudziła, tylko darła pyszcz :roll: . Też uciążliwe.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto sie 21, 2012 14:37 Re: Problem z Tosią :(

Dzięki za szybką odpowiedź :)

impolie

 
Posty: 3
Od: Wto sie 21, 2012 13:46

Post » Wto sie 21, 2012 15:51 Re: Problem z Tosią :(

witam, ja mialam u siebie na przechowaniu kotka zlapanego na budowie przez Marte. czarusia
. zaczal mi siusiac na kołdre. poszłam do weterynarza i okazało się że był chory na nerki. to są takie ojawy, kot nie może powstrzymać siusiu i robi gdzie jest. musisz jednak pójść z nim do lekarza. ale czarus ma już dobry dom. tam tez troche siusiał na kołdre ale już jest dobrze i nie wyrzucono go z domu.pozdrawiam

Nie napisałam jeszcze że Czaruś miał właściwie zapalenia pecherza, najgorszą sprawą było złapanie moczu.Mój weterynarz kochany dr Niedzielski wycisnął go i zbadano mocz. No niestety antybiotyki ale pomogło. Drugi raz był problem z moczem bo miał pusty pęcherz, dopiero za kilka dni do specjalnego pisku zrobił siusiu. Namawiam jeszcze raz , idz do weterynarza. Kot nawet w domu może sie przeziębić.
Ostatnio edytowano Wto sie 21, 2012 16:09 przez alix76, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam dwa posty w jeden

jolanta48

 
Posty: 18
Od: Pon sie 20, 2012 17:53




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 59 gości