czy mogą to robić ?

[lenka*]

Bardzo ładnie się witam i proszę o radę:
Mam kotkę która ma trzymiesięczne kocięta. Kocięta od czasu do czasu 2-3 razy dziennie próbują jeszcze ssać matkę. Ona nie ma nic przeciwko temu (jest młoda -2 lata, zdrowa i dobrze odżywiona). Wydaje mi się że nie ma już mleka a to ssanie jest jedynie formą matczynych pieszczot. Młode mruczą wtedy aż uszy puchną a ona wykorzystuje ten czas na ich mycie. Jednak weterynarz powiedział że już dawno nie powinna ich karmić. Czy mam im jakoś tego zabraniać? Odsuwać? Czy czekać aż same przestaną?

[redaf]

Bardzo ładnie się witam i proszę o radę:
Mam kotkę która ma trzymiesięczne kocięta. Kocięta od czasu do czasu 2-3 razy dziennie próbują jeszcze ssać matkę. Ona nie ma nic przeciwko temu (jest młoda -2 lata, zdrowa i dobrze odżywiona). Wydaje mi się że nie ma już mleka a to ssanie jest jedynie formą matczynych pieszczot. Młode mruczą wtedy aż uszy puchną a ona wykorzystuje ten czas na ich mycie. Jednak weterynarz powiedział że już dawno nie powinna ich karmić. Czy mam im jakoś tego zabraniać? Odsuwać? Czy czekać aż same przestaną?

Jeśli kotka jest rodowodowa z licencją hodowlaną poproś moderatora o przeniesienie postu na podforum hodowców.

[lenka*]

Nie,nie jest rodowodowa, jest t y l k o moją drugą córką.

[alix76]

Lenka*, my tu ze wszystkich sił ograniczamy przyrost kociej populacji i nie romnażamy domowych kotów. Twoje postępowanie powiększa ilość kotów, i tak o wiele za dużą a kotkę naraziłas na trud porodu i ryzyko ewentualnych chorób nowotworowych.
Rozważ, proszę, sterylke kotki i zadbaj o sterylizacje jej dzieci.
Co do opieki kotki nad małymi wiecej doświadczenia mają hodowcy.

[Myszka.xww]

Tak, mogą, dopóki kotka ich sama nie odpędzi. Nawet i czteromiesięczne kocięta mogą ssać matkę. Powinny być już odrobaczone i dwukrotnie zaszczepione.

[lenka*]

Lenka*, my tu ze wszystkich sił ograniczamy przyrost kociej populacji i nie romnażamy domowych kotów. Twoje postępowanie powiększa ilość kotów, i tak o wiele za dużą a kotkę naraziłas na trud porodu i ryzyko ewentualnych chorób nowotworowych.
Rozważ, proszę, sterylke kotki i zadbaj o sterylizacje jej dzieci.

Tylko że was podziwiam to się nie obrażam. O kotki proszę się nie bać,czytam wasze forum od ich urodzenia i mają WSZYSTKO co zalecacie. Wszystkie zostają u mnie. Są odrobaczenia,szczepienia,mają dużo miejsca,weterynarza,dużo mojego czasu,drapaki,poidełka,zabawki,dobrą karmę,w planach sterylki i postanowienie że będą to kotki niewychodzące.
A tak na swoją obronę: pojęcia nie miałam że taka jest sytuacja w schroniskach. Jak poczytałam- to był ten jeden jedyny raz kiedy żałowałam ze wcześniej nie kupiłam laptopa i rozmnożyłam kicię. Każdemu będę odradzała rozmnażanie kotów. Tak więc jestem nawróconą grzesznicą i proszę się o mnie nie martwić.
a Myszce dziękuję

[Celinka]

Każdemu będę odradzała rozmnażanie kotów. Tak więc jestem nawróconą grzesznicą i proszę się o mnie nie martwić.

super