
Jej kotka jest właśnie młodą mamą 5-ciorga kociąt, kuzynka rozpoczęła proces wydawania kotków w "dobre ręce". Problem polega na tym, że po oddaniu 2 kociąt kotka ich szuka (chodzi po domu, miauczy, wyraźnie widać, że skojarzyła, że brakuje jej części dzieci). Nie wiemy, czy to normalne zachowanie (czy "wydawanie" kociąt zawsze tak przebiega), czy ta szczególna kotka, ma jakiś wybitnie wybujały instynkt macierzyński? Czy ktoś może podpowiedzieć na ile zachowanie kotki jest normalne, a jeśli nie jest - to jaki może być powód?